Bezpieczeństwo moich dzieci, to coś co zawsze było, jest i będzie moim priorytetem. Częste rozmowy o tym jak bezpiecznie zachowywać się na podczas wyjścia na zakupy, w drodze do szkoły czy podczas zabawy w domu, to nasza codzienność. O ile Ignacy zna dobrze te zasady, o tyle Nikodem dopiero zaczyna je powoli poznawać. Jako roczny brzdąc, chce wszędzie wejść, wszystkiego dotknąć...nie zawsze jest to bezpieczne. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że uczy się i z czasem nabędzie bezpieczne nawyki, jednak na razie jesteśmy na etapie tłumaczenia i pokazywania poprawnych wzorców zachowań. Bardzo pomocna tutaj okazała się seria książeczek Bezpieczne dziecko . Publikacje mają formę kartonowej harmonijki, więc idealnie sprawdzają się dla Nikodema, który uwielbia je przeglądać, a ja wykorzystuje to do opisywania mu ilustracji i pokazywania jak powinien się zachowywać aby nie groziło mu żadne niebezpieczeństwo. Seria ukazała się na rynku nakładem Wydawnictwa AWM .