Mata edukacyjna to jeden z tych gadżetów dla maluszków, w które warto zainwestować. Odpowiednio dobrana, zaciekawi maluszka na długie godziny oraz dostarczy mu odpowiednią dawkę doznań sensorycznych a mamie pozwoli wypić ciepłą herbatkę :-) Sprawdziła się u nas taka mata przy Ignasiu, dlatego wiedziałam, że Nikodemowi też musimy sprawić taką zabawkę. Nasz wybór padł na Matę edukacyjną Piraci 2 w 1 firmy Canpol Babies. Co nas do niej przekonało? Odpowiedź znajdziecie poniżej :-)
Pudełko zawiera matę oraz dwa pałączki, które należy przypiąć do boków maty. Utworzą one dwa półkola nad matą, na których zawieższone są zabaweczki, trzy pluszowe misie oraz dwie grzechotki. Jednak to nie koniec atrakcji dla naszych maluszków, ponieważ dno maty, na którym nasze bobasy leżą, także posiada aż sześć wszytych elementów. Znajdziemy tu lustereczko (Nikosia ulubiony element), grzechotkę, piszczałkę, szeleszczący materiał oraz włącznik z muzyczką. Dookoła centralnej części wszyto także kolorowe tasiemki. Mata jest utrzymana w bardzo przyjaznej dla oka maluszka kolorystyce. Nie ma tu przesady, zbyt wielu gryzących się kolorów, steki wzorów. Mamy za to bardzo miękkie i grube podłoże z materiałami o różnej strukturze (bardzo miłe w dotyku), dzięki czemu dzieci podczas zabawy na macie mają bardzo intensywny trening sensoryczny. Jak powszechnie wiadomo, dotykanie przeróżnych faktur stymuluje zmysł dotyku tym samym wpływając na lepszy rozwój naszych pociech.
Kolejnym ogromnym plusem maty, jest jej dwufunkcyjność. Oznacza to, że dzięki bokom maty, które są zapinane na rzepy, możemy mieć matę w formie kojca, lub (po rozpięciu boków) regularną matę. Ta opcja sprawdza się rewelacyjnie przy dzieciach takich jak Nikoś, które powoli zaczynają już próbować swoich się w przemieszczaniu się po danym pomieszczeniu.
Mata jest dość sporych rozmiarów, dzięki czemu posłuży nawet nieco starszym dzieciom. Złożona ma średnicę ok 80 cm a po rozłożeniu ok 110 cm. Wysokość pałączków to ok 60 cm.
Jak za chwilę się przekonacie na poniższych zdjęciach, Nikoś przepada za swoją matą, spędza na niej sporo czasu, na zabawie, przeglądaniu się w lustrze oraz gaworzeniu. Jego uwadze nie uszedł żaden szczegół maty, eksploruje je codziennie, odkrywając coraz to nowe ich zastosowania.
Zabawki, które znajdują się na pałączku można zdjąć i spokojnie posłużą do zabawy dziecku. Dla Nikosia nie są nowością, gdyż maskotki są niemalże identyczne z tymi jakie znajdują się na jego karuzeli z tej samej serii, o której pisałam TUTAJ.
Jeżeli szukacie maty, która posłużyć ma Waszym dzieciom na dłużej, zapewnić komfort, ciepło i dobrą zabawę, to zdecydowanie polecamy prezentowaną dzisiaj matę. U nas okazała się strzałem w dziesiątkę i jestem przekonana, że nie tylko mnie przekonuje :-)
Polecamy serdecznie!!!
My też testujemy tę matę :) U Nas się super sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńfajna mata
OdpowiedzUsuńTaka mata to coś super, uwielbiałam produkty CB.
OdpowiedzUsuńDzieci mają teraz tyle atrakcji i zabawek do wyboru.
OdpowiedzUsuńMoje dziecko na takiej macie nie mogło uleżeć długo, płakał jak nad nim dyndały zabawki, miał bujak wibrujący z zabawkami wiszącymi i zamontowanymi na szerokości :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna.mata:) u nas sprawdziła się dzungla z fishera i bardzo długo sluzyla:)
OdpowiedzUsuńPiękna mata też mieliśmy podobną ponad 9 lat temu 😜
OdpowiedzUsuńPrzydatna i funkcjonalna rzecz, pomysł na prezent. :)
OdpowiedzUsuń