Kochani, dzisiaj zapraszamy Was do pokoiku Nikosia. Nasz trzymiesięczny szkrab, w końcu doczekał się własnego kąta. I choć kilka detali jeszcze brakuję i zastanawiam się nad zmianą układu mebli, to jednak pokoik nabiera już charakteru :-) Nikodem bardzo lubi spędzać w nim czas bawiąc się na macie lub leżąc w kołysce. Tą ostatnią czynność szczególnie sobie upodobał, a to za sprawą nowej karuzelki, która od pierwszego dnia, jak się tylko pojawiła przy łóżeczku, skradła jego serce. Mowa o Elektrycznej karuzeli z pozytywką "Piraci", która jest produktem firmy Canpol Babies.
Karuzelka gra aż dwanaście, bardzo przyjemnych dla ucha melodyjek. Włącza się ją i wyłącza za pomocą przycisków, które znajdują się na pozytywce. U nas sprawdziła się nie tylko podczas zabawy w ciągu dnia, ale także podczas wieczornego zasypiania, muzyczka uspokaja i delikatnie usypia naszego synka. Dzięki temu nie muszę już usypiać go na rękach, co wcześniej zdarzało się dość często.
Zestaw zawiera:
- pałąk z lusterkiem na środku oraz czterema "ramionami" do których przyczepiane są maskotki,
- cztery maskotki zwierzaków - piratów, które jednocześnie stanowią pluszaki do zabawy, dodatkowo grzechoczą i piszczą,
- oraz pałąk z pozytywką (do montażu przy łóżeczku).
Pałączek na którym karuzelka jest zaczepiana jest bardzo stabilny, dzięki czemu nie boję się, że spadnie na dziecko. Całość jest bardzo łatwa w montażu i zajmuje dosłownie minutę. Dzięki pozytywce, po włączeniu pałączek wraz z maskotkami zaczyna się kręcić, jednocześnie z pozytywki wydobywają się cichutkie melodyjki. Poprzednie mobile jakie Nikodem posiadał, nie wydawały dzięków, jest to więc dla synka nowe doświadczenie, które pozwala mu odkrywać otaczający go świat.
Zarówno pałączek jak i maskotki wykonane są z mięciutkiego pluszu. Nikodem poddał je crash testom i muszę przyznać, że każdy element wyszedł z tych testów bez najmniejszego szwanku. To co mnie osobiście urzekło w tej karuzelce, to jej kolorystyka, która wkomponowała się w naszym pokoiku idealnie. Użycie kontrastów, które przyciągają wzrok maluszków jest przez nas zawsze mile widziane. Dzięki temu nasz maluszek, nie tylko miło spędza czas, ale także rozwija swój wzrok, koncentrację, koordynację ręka - oko oraz skupienie uwagi. Jest to dla mnie bardzo ważny aspekt, przy wyborze zabawek dla Nikosia, a nasza karuzekla, spełnia moje wymagania w stu procentach.
Jak już wspominałam, maskotki zaczepiamy do karuzelki na rzepy, dzięki czemu łatwo je zdjąć i mogą posłużyć do zabawy. Małe rączki Nikosia uwielbiają podejmować próby chwytania ich, a dzięki temu, że Piraci są niewielkich rozmiarów, sprawdzają się nam idealnie. Dodatkowo, dwa z nich mają wszyte tasiemki, które pobudzają zmysł dotyku, stymulują i pozwalają na ich łatwiejsze chwytanie.
Na koniec nasze ostatnie odkrycie zastosowania karuzelki, a raczej jednego z jej elementów. Mowa tu będzie o pałączku, który na samym środku ma lustereczko. Nikodem uwielbia się przeglądać w nim, stroi miny i czerpie z tej zabawy wiele radości. Dzięki temu, że pałączek wykonany jest z pluszu, jest bardzo lekki a wystające cztery "ramiona" idealnie sprawdzają się u nas do ćwiczenia chwytu.
Pałączek sprawdza się także podczas leżenia na brzuszku. Nikodem nie zawsze miał na to ochotę, ale od kiedy kładę przed nim pałączek z lustereczkiem, nie ma już marudzenia z jego strony :-)
Podsumowując, osobiście jestem bardzo zadowolona z karuzelki "Piraci". Odpowiada mi w niej dosłownie wszystko od kolorystyki, poprzez kojące, delikatne melodyjki aż po możliwość zastosowania poszczególnych jej elementów do różnych zabaw i odpowiedniej stymulacji dziecka. Nikodem co prawda, nie może jeszcze sam wypowiedzieć się na jej temat, jednak zapewniam Was, że jego uśmiech na buzi, mówi wszystko :-)
Polecamy serdecznie!!!
Karuzelkę znajdziecie TUTAJ
Piękna ta karuzela! Doskonały pomysł na prezent:)
OdpowiedzUsuńWidzę radość w oczach twojego szkraba a to chyba najlepsza rekomendacja tej karuzeli. Moi panowie nie byli zainteresowani taką karuzelą, za to mój siostrzeniec nie mógł bez niej żyć.
OdpowiedzUsuńSuper jest fa karuzela! Ale maluszek jaki sliczny ")
OdpowiedzUsuńCałe szczęście takie rzeczy już za mną :) ale pluszaki z karuzeli piekne są :)
OdpowiedzUsuńPiękna karuzela, bobas jeszcze ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńMoja córka miała taką karuzele ale z ptaszkami, bardzo ją lubiła
OdpowiedzUsuńJako dzieciak też miałam taką z melodyjką. To było dawno temu a dalej słyszę w głowie tą melodyjkę
OdpowiedzUsuńFajny gadżet dla malucha
OdpowiedzUsuńPamiętam , ile radości sprawiała moim dzieciom taka karuzela, włączyliśmy ją do rytuału wieczornego zasypiania, to był strzał w dziesiątkę. :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ta karuzela :-) my mieliśmy z Tiny Love, ale długo nam nie posłużyła.
OdpowiedzUsuńUroczy ten Twój Bobas :-*
Śliczny pokoik ;) mamy tę lampeczke z chmurką też niebieska :) Karuzela jest przepiękna. Szkoda, że nie widziałam jej wcześniej. Pewnie wybrałabym ja zamiast obecnej.
OdpowiedzUsuń