Kochani, dziś chcemy Wam pokazać naszą kolejną zabawę sensoryczną. Tym razem jest to wybrzeże pełne żółwi :-)
Aby przygotować taką zabawę wystarczy część naczynia wykleić żółtą masą plastyczną a pozostałą część wypełnić kulkami hydrożelowymi. Na koniec ozdobiłam cześć plaży kawałkami kary i zerwanymi liśćmi a wodę kilkoma kamieniami. Ostatnim etapem przygotowań było umieszczenie żółwi.
Nikoś do zabawy dostał łyżkę oraz pojemnik do którego mógł przekładać kulki hydrożelowe.
Gdy Antoś był mały, często wymyślaliśmy zabawy z hydrożelem. Z pierwszym synkiem miałam to ułatwienie, że on nigdy nie brał niczego do buzi, w przeciwieństwie do jego młodszego braciszka. 😊 Bardzo podobają mi się żółwie. Zabawki wyglądają bardzo realistycznie.
OdpowiedzUsuńUroczo się prezentuje. I te przesłodkie żółwiki ... :)
OdpowiedzUsuńNiedawno oddałam kolekcje piesków, które zbierał mój syn, choć kilkanaście żółwików też mieliśmy. Co w nich jest takiego, że dzieciaki tak je lubią? :)
UsuńJakie śliczne. Czasem żałuję, że u nas już nie ma takich dzieci. Wszystkie twoje propozycje bym wówczas wypróbowała. No ale trzeba czekać. Bardzo ciekawa i zapewne rozwojowa propozycją
OdpowiedzUsuńDlaczego moje dzieci już takie duże, na tyle wspaniałych pomysłów na świetne zabawy natrafiam. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa :) Maluchy muszą być nią zachwycone :)
OdpowiedzUsuńCzasami niewiele trzeba, by osiągnąć coś wielkiego - genialny w swej prostocie pomysł. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta propozycja zabawy.
OdpowiedzUsuń