Bardzo lubię minimalistyczne pod względem treści i grafiki książeczki dla dzieci. To właśnie po takie sięgamy najczęściej z moją młodszą pociechą. Co nas w nich zachwyca? Na pewno prosty i jasny przekaz oraz bardzo urocze ilustracje, które stanowią niezwykle trafne uzupełnienie treści. Tym właśnie skradły nasze serca dwie pozycje, które wyszły spod skrzydeł Wydawnictwa Dwie Siostry. Seria Poka i Mina to dzieło belgijki Kitty Crowther, jednej z najwybitniejszych współczesnych twórczyń książek obrazkowych dla dzieci.
Poka i Mina to dwie muszki, z których Poka pełni funkcję opiekuńczą względem młodszej Miny. Pewnego dnia nasze bohaterki postanawiają wybrać się do muzeum. Podczas zwiedzania mała muszka musi skorzystać z toalety, postanawia więc sama ją odszukać. Dzielna muszka ostatecznie trafia do ubikacji, niestety powrót nie jest już taki prosty. Mina nie pamięta drogi powrotnej i wpada w panikę. Jednak gdy dostrzega pchełkę, która także wygląda na przestraszoną, nasza bohaterka postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wspólnie odnajdują drogę powrotną.
Tym razem nasza mała bohaterka postanawia dołączyć do drużyny piłkarskiej mino, iż większość uważa ten sport za męskie zajęcia. Nawet Poka wydaje się być zdziwiona, gdy Mina wyznaje jej co zamierza zrobić. Muszka stawia na swoim i zaczyna grać w piłkę, niestety początkowo spotyka się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, czuje się wyobcowana. Jednak postanawia walczyć o swoje marzenia i udowadnia wszystkim że warto spełniać swoje marzenia.
Poka i Mina to bardzo wartościowa seria, która ukazuje wiele wartościowych postaw i uczy dążenia do celu. U nas dwójka sympatycznych bohaterów spotkała się z wielką sympatią ze strony mojej pociechy i z niecierpliwością czekamy na kolejne tytuły z serii.
Serię znajdziecie TUTAJ
fantastyczne książeczki. na pewno wpadną w oko dzieciom.
OdpowiedzUsuńIlustracje są zachwycające, oryginalne. A historyjki fajne.
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie pomyślała, że to muszki,a le co tam ważne, że są sympatyczne :-)
OdpowiedzUsuńMa bardzo oryginalne rysunki. Podoba mi sie, choć nie wiem, czy spodobałaby się moim dzieciom.
OdpowiedzUsuńJakie fajne bohaterki - raczej te owady rzadko można spotkać na kartach książeczek
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się ta oprawa graficzna, zdecydowanie ma w sobie coś, szkoda, że moje dzieci już takie duże, bo chętnie bym im sprezentowała te przygody czytelnicze. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mojej córce by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńFajne, tematyczne książeczki i mają takie niespotykane, ciekawe ilustracje
OdpowiedzUsuńnie znam jeszcze tej serii, ale bardzo mnie zaciekawiła, chętnie ją poznam bliżej :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie proste są idealne dla mniejszych dzieci.
OdpowiedzUsuń