Dzisiaj chciałam Wam napisać o prawdziwej perełce literatury dziecięcej, na której wznowienie czekałam od dawna. Gruffalo właśnie dzisiaj trafiła do księgarń w całej Polsce. Książka autorstwa Julii Donaldson przetłumaczona została na 76 języków i sprzedana w ponad trzynastu milionach egzemplarzy. Mało tego, opowieść o Gruffalo wystawiona została także na Broadwayu. Dzięki Wydawnictwu Tekturka dzieci w całym kraju mogą poznać tak niezwykle uroczą i pouczającą historię.
Zanim przejdę do omówienia samej treści, chciałabym zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwsza z nich to ilustracje Axela Schefflera, które są niezwykle urokliwe. Nasycone barwy przyciągają uwagę dzieci i idealnie współgrają z treścią. Słowa uznania należą się także Michałowi Rusinkowi za mistrzowskie tłumaczenie tekstu z języka angielskiego.
Cała opowieść skupia się wokół małej myszki, która chciała zażyć ruchu. W tym celu udała się na spacer do lasu gdzie napotkała na swojej drodze lisa, sowę oraz węża. Cała trójka miała chrapkę na małego gryzonia i próbowali użyć podstępu aby ostatecznie ją schwytać i zjeść. Jednak nasza bohaterka okazało się sprytniejsza od tej trójki i za każdym razem wymyślała bardzo wiarygodną wymówkę, strasząc jednocześnie swoich niedoszłych oprawców tajemniczym Gruffalo. Zwierzęta nie wiedzą, że jest to wymyślona przez mysz postać i oczami wyobraźni widzą strasznego potwora. Wyobraźcie sobie zdziwienie tego gryzonia, gdy w pewnym momencie staje przed nią, nikt inny jak sam Gruffalo!!! Ta mała spryciula i tym razem wyszła z opresji i na poczekaniu wymyśliła wymówkę, by nie zostać zjedzoną przez tytułowego bohatera. Jednak nie zdradzę nic więcej, przekonajcie się sami jak zakończyła się ta znajomość.
Gruffalo to jedna z tych książek do której powraca się z czystą przyjemnością. Nas historia urzekła a melodyjny tekst sprawia, że czyta się ją niezwykle przyjemnie. Polecamy serdecznie tą cudowną historię każdemu bez względu na wiek :-)
Książkę znajdziecie TUTAJ
Po raz pierwszy widzę ta książeczkę
OdpowiedzUsuńNie znam tej książeczki ale chętnie się za nią rozejżę
OdpowiedzUsuńGdy byliśmy w Anglii kilka lat temu, Gruffalo był chyba wystawiany w teatrze (o ile dobrze pamiętam) - był wszędzie! Nawet naszej suczce przywiozłam pluszowego Gruffalo...;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że to tak popularna postać!
OdpowiedzUsuńNie znam , ale tak popularna książka ?? Zaskoczona jestem :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo przyjemnie, obrazki faktycznie przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńTa książka rządzi na wszystkich czytelniczych grupach, do których należę ;) Jeszcze nie mamy jej w swoich zbiorach, więc chyba muszę się spieszyć :)
OdpowiedzUsuń