Nie chcę mieć kręconych włosów oraz Nie chcę być mały - Wydawnictwo Papilon

Bardzo cenimy sobie książki dla dzieci, które budują w najmłodszy poczucie własnej wartości. Dość częstą sytuacją (i to nie tylko u dzieci :-)) to nieakceptowanie jakiś swoich cech, z reguły wyglądu. W takich sytuacjach (zwłaszcza w przypadku najmłodszych) ważne jest wsparcie najbliższych. Niezwykle skutecznym sposobem na odpędzenie myśli o negatywnych cechach jest właśnie odpowiednia lektura, dzięki której dzieci trapione kompleksami będą mogły zobaczyć, że tak na prawdę nie ma powodów do zmartwień. Wydawnictwo Papilon wydało pod swoimi skrzydłami dwie przecudne książki autorstwa Laury Elleny Anderson. Obie pozycje to według nas lektury obowiązkowe dla każdego przedszkolaka.   

Nie chcę mieć kręconych włosów to historia dziewczynki, która z całego serca nie lubi swoich niezwykle gęstych i lokowanych włosów. Nasza bohaterka za wszelką cenę próbuje je wyprostować. W tym celu przygniata je stertą książek, przywiązuje do balonów, moczy wodą a nawet prosi przyjaciół by je ciągnęli w nadziei, że ta metoda poskutkuje. Niestety każda próba kończy się niepowodzeniem. Wszystko zmienia się pewnego dnia gdy dziewczynka z włosami jak sprężynki poznaje drugą dziewczynkę, która z kolei ma proste włosy ale marzy o tym aby mieć kręcone. Rozpoczyna się wspólna zabawa w tworzenie przeróżnych fryzur dzięki której nasze bohaterki zaakceptowały, mało tego nawet polubiły swoje włosy :-) 

 

Nie chcę być mały to druga pozycja z serii. Tym razem głównym bohaterem jest chłopiec, który jest najniższy w klasie. Bardzo z tego powodu ubolewa, gdyż na przykład nie może przejechać się super hiper mega kolejką (właśnie z powodu niskiego wzrost). Ale to nie jedyne zmartwienie naszego bohatera. Chłopiec często także otrzymywał za duże ubrania po swoim starszym bracie czy był nazywany przez kolegów krasnalem. Chłopiec tak chciał być wyższe, ze pewnego razu w złości rzucił swoim ukochanym misiem, który utkną wyskok na gałęzi. Pomimo kilku prób z udziałem pudeł, szczudeł czy sznurka nie powiodły się. Z pomocą nadeszła dziewczynka, wysoka i bardzo miłą. Wspólnie udało im się odzyskać misia. Nawiązana nowa znajomość naszego bohatera z dziewczynką i wspólne zabawy uświadomiło mu, że wzrost tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia, liczy się to jakim kto jest człowiekiem.  

Obie pozycje to niezwykle wartościowe i mądre książki. Nas urzekł nie tylko podjęty temat ale także cudowne rymy i przepiękne ilustracje. Młodszy synek sam wyciąga książki i półki i z uśmiechem pokazuje aby m uje po raz kolejny przeczytać :-) Przyznaje, że robię to z ogromną przyjemnością, gdyż i mi bardzo się podobają :-)

Polecamy serdecznie!!!  

Książki znajdziecie TUTAJ