Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolejną zabawę, którą przygotowałam dla Nikosia w przysłowiowe 3 minuty. Zabawa bardzo prosta ale jednocześnie dająca wiele benefitów maluszkowi w postaci doznań sensorycznych oraz usprawniania motoryki małej i koordynacji ręka - oko.
Ale zacznijmy od początku. Co będziemy potrzebować aby zrobić taką tablicę:
- podstawkę, ja wykorzystałam drewnianą tackę, ale tutaj sprawdzi się także kawałek twardszej tektury czy jakikolwiek inny pojemniczek z dość wystarczającą powierzchnią gładką,
- kule, ich ilość zależy od Was i wielkości podstawki. Ja zdecydowałam się umieścić sześć kul w tym samym kolorze, jednak tutaj też jest pełna dowolność,
- oraz rzepy, ja użyłam samoprzylepnych w kształcie kółek.
Naszym zadanie jest jedynie przykleić w wybranych miejscach na podstawce rzepy oraz na kulach. Przygotowanie takiej zabawki to chwila a maluszek będzie miała zajęcie na długo.
Gdy wszystko jest gotowe, umieszczamy kule na podstawce i nasze maluchy mogą już zacząć eksplorować.
Mniejsze dzieci takie jak Nikodem (6 miesięcy) będą z zainteresowaniem i w skupieniu odrywać kolejno kule ćwicząc przy tym mięśnie palców, prawidłowy chwyt, koncentrację czy koordynację ręka-oko. Dodatkowym plusem takiej zabawy jest charakterystyczny dźwięk jaki powstaje w wyniku rozczepiania rzepów, to dodatkowo stymuluje słuch dzieci a dotykanie rzepów to z kolei stymulacja zmysłu dotyku.
Nieco starsze dzieci mogą wykorzystywać taką zabawkę na dwa sposoby, zdejmować a następnie umieszczać je ponownie na podstawce.
U nas taka zabawa bardzo spodobała się Nikosiowi. W pełnym skupieniu próbował odrywać kolejne kulki, kilka razy nawet udało mu się odłożyć je na miejsce :-)
Komentarze
Prześlij komentarz