Dzisiaj chciałam Wam napisać o bardzo wyjątkowej książce, dzięki której powróciły moje wspomnienia z dzieciństwa. Jako dziecko urodzone w latach osiemdziesiątych, miałam tą przyjemność, cieszyć się wieczór w wieczór tzw. wieczorynkach. Punktualnie o godzinie 19:00, siedem dni w tygodniu, wraz z moim rodzeństwem siadaliśmy przed ekranem naszego tv i pół godziny spędzaliśmy oglądając bajkę. Jedną z ulubionych były przygody Misia z oklapniętym uszkiem czyli Misia Uszatka. Dziś przygody stworzonego przez Czesława Janczarskiego powracają w nowej odsłonie. Wydawnictwo Nasza Księgarnia właśnie wydało kolejny tom przygód tego jakże sympatycznego misia. Na Dalsze przygody Misia Uszatka składają się dwa tomy przygód, jeden pod tytułem Bajki Misia Uszatka, wydane po raz pierwszy w 1967 oraz Zaczarowane kółko Misia Uszatka z 1970 roku.
Czytając książkę, moi synkowie pokochali sympatycznego Misia. Zawsze ułożony o nieskazitelnych manierach Uszatek przeżywa wiele ciekawych i zaskakujących przygód. Ignacemu najbardziej spodobała się wyprawa na koło podbiegunowe oraz o tym jak Miś poznał Pajacyka Bimbambum. Jednak każda z 30 bajek, jakie znalazły się w książce, są ciekawe, pełne niespodzianek i co najważniejsze, ukazują pozytywne wzorce zachowań.
Książka została przepięknie wydana z bajecznymi ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego. Dodając do tego duży format oraz twardą okładkę mamy idealna książkę dla dzieci.
Dalsze przygody Misia Uszatka, to pozycja obowiązkowa. Uważam, iż każde dziecko powinno poznać te historie pełne ciepła, radości, beztroski oraz dziecięcej wyobraźni. Zapewniam Was, Wasze dzieci pokochają grubiutkiego Misia i jego niesamowite przygody.
Polecamy serdecznie!!!
Uwielbiamy Misia Uszatka! Ostatnio w bibliotece wypożyczyliśmy "Bajki Misia Uszatka". Cóż to była za czytelnicza przygoda. Ten tytuł również mnie zaciekawił. Świetnie opisałaś te książkę. Aż chce się wyciągnąć po nią rece! I te ilustracje...zachwycające!
OdpowiedzUsuńaż się dzieciństwo przypomina :D Czadowa ta książka... Musi się ją bardzo przyjemnie czytać :)
OdpowiedzUsuńNo przecież Miś Uszatek to i moje dzieciństwo! Uwielbiałam :) nie wiedziałam, że również jest książka. Zakupię. Wprawdzie nie przemawiają do mnie za bardzo ilustrację (nie przepadam za takimi) to najważniejsze, że duch misia przeniósł się na kartki ksiązki :)
OdpowiedzUsuńIdealny pomysł dla dziecko które lubi czytać. Jeszcze ta kolorowa okładka super to wygląda.
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent książkowy natychmiast podchwytuję, szkoda, że moje dzieci już wyrosły z takich publikacji, ale są jeszcze dzieci znajomych. ;)
OdpowiedzUsuńLubiłam oglądać Misia Uszatka.
OdpowiedzUsuńAle super, chętnie sama bym ją przejrzała
OdpowiedzUsuń