Ostatnie tygodnie to u nas istne szaleństwa. Pojawienie się na świecie naszego kochanego i najsłodszego na świecie Nikodem zapoczątkowało falę zmian. Tuż po jego narodzinach przeprowadziliśmy się do nowego domu. Tak dokładnie tylko szaleńcy decydują się na przeprowadzkę z miesięcznym niemowlakiem i na niecałe trzy tygodnie przed Bożym Narodzeniem. No cóż, wychodzi na to, że jesteśmy szaleńcami :-) Nasz dom to obecnie składowisko kartonów i nieskręconych do końca mebli. Codziennie szukamy czegoś niezbędnego i tego nie znajdujemy :-( Pomiędzy karmieniami staram się ogarnąć kolejny metr kwadratowy domu, aby tylko zdążyć do świąt. Lekki oddech łapię wieczorem, kiedy to całą rodziną siadamy do wspólnej świątecznej lektury. Ale koniec już prywaty i przechodzę do sedna sprawy. Dzisiaj chciałam Wam napisać o książce, która mnie osobiście bardzo zainspirowała, i choć w tym roku nie uda mi się zrealizować tego zamierzenia, to w przyszłym na pewno je zrealizuję!!! O jakiej książce mowa? Chodzi o Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Idą święta. Jest to już kolejny tom z serii o przygodach Emi i jej Tajnego Klubu. Cała seria wydawana jest przez Wydawnictwo Wilga.
Akcja książki rozpoczyna się od czasu przedświątecznego. Jak na złość wszystko jest nie tak...pogoda kiepska a w szkole same powtórki i sprawdziany. Jednak członkowie tajnego Klubu postanawiają wziąć sprawy we własne ręce i tworzą ideę zgodnie z którą nadchodzące święta spędzą "NA LUZIE". Co to oznacza? Brak pogoni za prezentami czy też generalnych porządków, za to z ręcznie wykonanymi ozdobami na choinkę i potrawami świątecznymi. Czy jednak nic nie nakłuci tej MISJI? O tym przekonajcie się sami :-)
Książka jak zawsze została bardzo starannie zilustrowana. Obrazy są czarno - białe, dzięki czemu nadają charakteru całej serii. Autorką rysunków jest Magdalena Babińska.
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Idą święta autorstwa Agnieszki Mielech to bardzo zabawna i pełna humoru lektura. Zapewnia rozrywkę od pierwszej do ostatniej strony. Dzięki opisywaniu codzienności bliskiej każdemu z nas, książka spodoba się każdemu. Ponadto świąteczny klimat wprowadzi wszystkich w wyśmienity nastrój iście świąteczny. Książkę serdecznie polecamy, zarówno do wspólnego czytania jak samodzielnej lektury. A my za rok będziemy mieć święta "NA LUZIE" :-)
Książkę znajdziecie TUTAJ
byłam jej bardzo ciekawa :) Dzięki za tą recenzję :) Jak zwykle fachowo wszystko opisane
OdpowiedzUsuń