Wraz z kalendarzową wiosną nadeszła iście letnia pogoda a wraz z nią sezon na śluby i wesela. My niedawno obchodziliśmy naszą rocznicę a raczej miesięcznicę, ponieważ 10 kwietnia minęło odkładnie 96 miesięcy od kiedy przed rodziną i przyjaciółmi powiedzieliśmy sobie sakramentalne TAK. Data dla nas jakże szczególna i pamiętna (z wielu powodów), ale to co dla nas liczy się najbardziej to kolejne miesiące przeżyte wspólnie w miłości, harmonii, zdrowiu i zrozumieniu.
Po kilku próbach obdarowania siebie na wzajem prezentami właśnie z okazji naszych kolejnych rocznic, wraz z mężem doszliśmy do pewnego porozumienia. Postanowiliśmy nie robić sobie więcej prezentów "niespodzianek" a w zamian zaczęliśmy wspólnie uzgadniać jaki wspólny prezent sobie sprawimy. Przecież to "nasze" wspólne święto to i prezent musi być wspólny. I muszę Wam przyznać, ze sprawdza się to fantastycznie. Oboje zawsze jesteśmy zadowoleni i oboje korzystamy z tych prezentów. Jako, że czerwiec to jeden z najpopularniejszych miesięcy w którym Polacy zawierają związki małżeńskie, a co za tym idzie i sezon na rocznice, postanowiłam dzisiaj podpowiedzieć niezdecydowanym bardzo fajny pomysł na prezent dla drugiej połówki :-) Otóż my w tym roku sprawiliśmy sobie tacę śniadaniową. Jednak nie jest to taka zwykła taca jaką możecie kupić w prawie każdej sieciówce. Nasza bowiem jest wykonana tylko i wyłącznie dla nas i posiada wybrany przez nas grawer z naszymi imionami i datą ślubu.
Jeśli chodzi o tacę, to wykonana została z najwyższej jakości lakierowanego drewna sosnowego w kolorze ciemnego brązu. Poza grawerem taca została także wyposażona w składane, solidne nóżki oraz uchwyty. Jej rozmiary to 50 x 30 cm przez co z łatwością mieści się na niej nawet dość sporych rozmiarów śniadanie. Sam grawer został bardzo starannie wykonany. Użyto do tego najnowszych technologii laserowych, które pozwalają na wykonanie napisów i ozdób z dokładnością co do setnych części milimetra. Nasza taca jest w ciągłym użytku i pomimo tego zarówno grawer jak i sama taca są w stanie nienaruszonym.
Mam nadzieję, że spodobał się Wam nasz pomysł zarówno na wspólne prezenty jak i sama taca. Nie zawsze mamy okazję i możliwość zjeść wspólne śniadanie w łóżku, jednak gdy taka okazja się już pojawi sprawmy aby te chwile były wyjątkowe :-)
Z moim mężem również postanowiliśmy kupić wspólny prezent :) Co prawda nie zdecydowaliśmy się jeszcze na nic konkretnego, ale mam nadzieję, że pójdzie bezboleśnie :D
OdpowiedzUsuńMarzyła mi się taka taca, muszę kiedyś to marzenie spełnić.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :D Chociaż ja to na rocznicę najbardziej ucieszyłabym się z podróży dokądkolwiek :D
OdpowiedzUsuńJa akurat w łóżku nie lubię jeść, ale nie mogę napatrzeć się na piękne wykonanie prezentu.
OdpowiedzUsuńPrezent jest naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście mam jeszcze trochę czasu, ale pewnie lada moment zacznę się zastanawiać, co sprawić rodzicom z okazji 24. rocznicy. Mam nadzieję, że wpadnę na coś wyjątkowego.
mam podobną tacę, super sprawa
OdpowiedzUsuńFajny pomysł ze wspólnym prezentem. :-)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, chętnie przygarnęłabym taką!
OdpowiedzUsuńPiękny prezent i bardzo przydatny :-)
OdpowiedzUsuńAle super! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem ta taca to strzał w 10:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! I pomyśleć , że ja na to nie wpadłam.. Hehe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, chętnie na następną rocznicę zakupie :)
hihi :D pproste a jakie trafne!
OdpowiedzUsuń