Nigdy nie byłam miłośniczką matematyki, podobnie jak mój mąż. Dlatego nie zdziwiłby mnie fakt, gdyby Ignacy także nie pałał miłością do, bądź co bądź, królowej nauk. Na szczęście, do tej pory jego zainteresowania matematyką jest dość duże. Nie ukrywam, że jest to spowodowane wieloma naszymi zabiegami, którymi chcemy go zachęcić do zgłębiania tej dziedziny wiedzy. Jak do tej pory, dość skutecznie. Ostatnio przeczytaliśmy także bardzo ciekawe dwie książki, które w genialny sposób obrazują podejście do matematyki podczas codziennych zajęć i udowadniają, że matematyka jest wszędzie, nawet tam gdzie się jej najmniej spodziewamy.
Pan Kartezjusz gra w statki oraz Bakterie do kwadratu to pozycje autorstwa Anny Cerasoli, a ukazały się nakładem Wydawnictwa Adamada. Są to książki, które pozwalają młodemu czytelnikowi nie tylko polubić matematykę ale przede wszystkim też ją zrozumieć. Głównymi bohaterami jest ośmioletni Filip i jego dziadek, który jest emerytowanym nauczycielem matematyki z 40 letnim stażem pracy. Jednak przejście na emeryturę nie spowodowało porzucenia pasji, wręcz przeciwnie, pozwoliło mu wprowadzać w jakże fascynujący świat liczb i wykresów swojego wnuka.
Sposób w jaki przedstawiana jest wszechobecna matematyka Filipowi, nie tylko zaskakuje, zadziwia czy wprawia w zdumnienie ale także powoduje to, że sami odkrywamy jej "moc". Rozmowy jakie toczą nasi bohaterowie odnoszą się co z pozoru zwyczajnych i codziennych spraw, jednak wyniki ich rozważań i podejmowanych prób wyjaśnienia określonych zjawisk, prowadzą do zaskakujących wniosków.
Z lektur poznajemy odpowiedzi na wiele bardzo ciekawych pytań. Jak za pomocą kija i cienia można zmierzyć wysokość budynku, co wspólnego z wiatrem ma zero, jak stworzyć szyfr czy wreszcie jak smakuje statystyczny gulasz? Ty tylko kilka z dziesiątek ciekawostek , które poznacie czytając książki.
Pan Kartezjusz gra w statki oraz Bakterie do kwadratu to nietypowe, a co za tym idzie bardzo wartościowe pozycje na polskim rynku wydawniczym. Ogrom wiedzy jaki został w nich zawarty wręcz zaskakuje. Ignacemu książki bardzo przypadły do gustu i stały się pretekstem do rozmów i poszukiwania matematyki na spacerze i w parku :-) Z całą pewnością są to pozycje godne polecenia!!!
Książki znajdziecie TUTAJ i TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz