Lektura, przed której rozpoczęciem należy sprawdzić czy ma się w lodowce MLEKO!!! Tak, tak mleko... bo właśnie ono stanie się głównym bohaterem całej niesamowitej historii, która kryje się w tej książce. Na szczęście mleko... Neila Gaiman'a wydana została przez Wydawnictwo Galeria Książki.
Cała historia zaczyna się dość niewinnie, mama dwójki dzieci wyjeżdża na kilkudniową konferencję, pozostawiając pociechy pod opieka ich taty. Wszystko powinno przebiec bez większych niespodzianek i zakłóceń, jednak kolejny poranek przynosi niespodziewany obrót sprawy. Rodzina odkrywa, że skończyło się mleko, przez co dzieci nie mogą zjeść na śniadanie ulubionych płatków. Jak na prawdziwego mężczyznę przystało, tata postanawia stanąć na wysokości zadania i wybiera się do sklepu po mleko. Jednak jego wyjście trwa znacznie dłużej niż zazwyczaj, dzieci zaczynają się już niepokoić, podejrzewają także że tata spotkał znajomego i postanowił z nim nieco podyskutować. Gdy w końcu tata wraca do domu, oczywiście z mlekiem, na pytanie gdzie był tak długo, po chwili namysłu opowiada to wszystko co mu się przydarzyło po wyjściu ze sklepu.
A przyznać musimy ze działo się dużo. Po bardzo krótkiej rozmowie z kolega został...porwany przez kosmitów, podróżował w czasie, znalazł się na statku pirackim, przemieszczał się Latająco - Kulowym -Transporterem - Osobowym należącym do profesor Steg która była stegozaurem, następnie znalazł się w ogromnym niebezpieczeństwie stając oko w oko z potworem o imieniu Splod. Spotkał także wampirów, jak oczywiście możecie się domyśleć, bardzo groźnych. Podczas całej tej jakże niebezpiecznej przygody bardzo dzielnie bronił zakupionego dla swoich dzieci mleka, które jednocześnie stało się dowodem potwierdzającym prawdziwość jego opowieści.
I choć dzieci doskonale wiedza, ze ich tata podczas swojej opowieści zerka na przedmioty otaczające go, takie jak obrazek wulkanu, kucyki czy książki o wampirach, to jednak pozwalają mu dokończyć ta jakże fascynująca i pełna zwrotów akcji opowieść.
Książka napisana przez brytyjskiego powieściopisarza Neila Gaiman'a zachwyca, fascynuje i z cała pewności pobudza wyobraźnie. My na szczęście zapas mleka mamy, wiec takie przygody nam nie gracza, ale kto wie, co czyha za rogiem :-) Nam książka bardzo się spodobała, wyraziste postacie, wartka akcja, no i oczywiście fascynujące Ignacego podróże w czasie. Książkę zdecydowanie polecamy, sprawdzi się idealnie na długie letnie wieczory.
Książkę znajdziecie TUTAJ
Nas też kiedyś ta historia wciągnęła :-)
OdpowiedzUsuńOho, fajna książka na horyzoncie 😊
OdpowiedzUsuń