Od dawna marzyła się Ignacemu serii książek o dziecięcych detektywach pochodzących z Polski. Mieliśmy ogromną nadzieje, że niebawem takowa się pojawi, ale takiego obrotu sprawy to się nie spodziewaliśmy. Dzięki Zofii Staneckiej na polskim rynku ukazały się już dwa pierwsze tomy nowej serii, opowiadające o przygodach bliźniaków, którzy tropią złodziei. A teraz wyjaśnię Wam, dlaczego to mój synek tak jest nią zachwycony. Oczywiście jednym z powodów jest jego zamiłowanie do tego typu powieści, jednak nie to sprawiło, iż książki trafiły na pierwsze miejsce jego ulubionych lektur. Otóż powodem jest fakt, iż jeden z bohaterów - detektywów, nosi to damo imię co ON - Ignacy :-). Ignacy i Mela na tropie złodzieja to nie tylko świetnie zapowiadająca się seria, ale także niesamowita przygoda i możliwość wcielenia się przez czytelnika w rolę detektywa. Zapytacie zapewne jak to możliwe? Otóż autorka zamieściła dwa, zupełnie różne zakończenia, dzięki czemu to czytelnik decyduje, kto według niego był złodziejem i jak zakończy się cała sprawa. My dokonaliśmy naszego wyboru, oczywiście ciekawość zwyciężyła i natychmiast po przeczytaniu wybranego zakończenia, przeczytaliśmy także i drugie, radość i zaskoczenia na twarzy Ignacego, były bezcenne :-) Dzisiaj przybliżymy Wam pierwszą część serii zatytułowaną Zagadka biblioteki. Książki ukazały się nakładem Wydawnictwa Debit.
Pewnego środowego popołudnia Ignacy i Mela, spędzając jak zawsze popołudnie w bibliotece, gdzie ich mama jest dyrektorką. Tego jednak dnia stali się świadkami, jak odkryto zaginięcie bardzo cennego dokumentu, który miał być uroczyście przekazany Bibliotece Narodowej w Warszawie. Mali detektywi postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i odnaleźć złodzieja. Dokładnie przepytują pracowników biblioteki, spisując skrupulatne notatki. Po pewnym czasie mają już listę podejrzanych. Jednak z biegiem czasu pojawiają się coraz to nowe okoliczności, które jednak nie wyjaśniają kto dokonał kradzieży.
W kręgu podejrzanych są zarówno pracownicy biblioteki jaki osoby z nią nie związane zawodowo. Dzieciom udaje się podsłuchać kilka rozmów z których wynika, że każdy miał motyw aby wejść w posiadanie bardzo cennego dokumentu. Jednak ich czujność oraz spryt pozwalają rozwikłać tą jakże zawiłą zagadkę. Czy w takim razie pracownicy zwarli razem szyki i wspólnie dokonali kradzieży? Czy może jednak nieco ekscentryczne profesor, który wyraźnie dokumentem był zafascynowany postanowił powiększyć swoją kolekcję cennych dzieł? A może był to zupełnie ktoś inny? No cóż o tym będziecie musieli sami zdecydować podczas czytania lektury :-)
Wartka akcja, zabawne dialogi oraz możliwość wyboru zakończenia sprawiają, iż książkę czyta się z zapartym tchem. Do tego ciekawe, nieco karykaturalne ilustracje autorstwa Artura Nowickiego nadają charakteru książce.
Zagadka biblioteki to bardzo ciekawie napisana książka dla ciekawskich. Ignacy, jak już wspomniałam jest nią zachwycony, a możliwość wyboru zakończenia uważam ze genialne posunięcie autorki. Książkę polecamy zarówno miłośnikom przygód małych detektywów, jak również dzieciom, które z gatunkiem jeszcze się nie zetknęły. Jestem przekonana, że przygody sympatycznych bliźniąt przypadną im do gustu. My książkę serdecznie polecamy!!!
Książkę znajdziecie TUTAJ
Tytuł - Zagadka biblioteki
Seria - Ignacy i Mela na tropie złodzieja
Wydawnictwo - Debit
Autor - Zofia Staniszewska
Ilustracje - Artur Nowicki
Oprawa - twarda
Liczba stron - 64
Rok wydania - 2017
Ostatnio wszędzie widze te książki, więc chyba czas na zakupy :)
OdpowiedzUsuńKsiążki z takim bohaterem nie mogło zabraknąć w Waszej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna dla nas - pożeraczy ,, kryminałów"
OdpowiedzUsuń