Od wielu lat jestem wielkim zwolennikiem metody Montessori. Stali czytelnicy zapewne pamiętają nie jeden wpis z tego tematu. Wielokrotnie prezentowałam różnego rodzaju pomoce zarówno te DIY jak i zakupione w sklepie. Dzisiaj kolejny wpis w duchu Marii Montessori i jej podejścia do nauczania dzieci, jednak tym razem chciałam zaprezentować Wam niesamowitą książkę, która stanowi swoisty przewodnik oraz poradnik jak skutecznie wprowadzić ją w domu. Książka Metoda Montessori w domu Delphine Gilles Cotte, to zbiór 80 zabaw edukacyjnych, które bez problemu można przygotować samemu w domu beż żadnych lub przy minimalnych nakładach finansowych. Publikacja wydana została przez Wydawnictwo RM.
Całość podzielona została na dwie części. W pierwszej z nich, która stanowi swego rodzaju wprowadzenie poznajemy podstawy pedagogiki Montessori, dowiadujemy się jak zorganizować przestrzeń Montessori zarówno w domu jak i przedszkolu oraz jak przygotować zestaw edukacyjny Montessori. Poszczególne tematy opisane są w sposób zwięzły i jasny. Druga część książki to osiem rozdziałów w których opisano aż 80 różnych zabaw edukacyjnych. Każdy dział zawiera od kilku do kilkunastu przykładów z dokładnym opisem jak należy przeprowadzić zabawę oraz co należy do niej przygotować. Ponadto każdy przykład został wzbogacony zdjęciem. Forma książki jest przejrzysta i czytelna. Bardzo pomocnym elementem są ramki zamieszczone przy opisie każdej z zabaw, w których znajduje się lista niezbędnych przedmiotów do wykonania określonego zadana. I tak w książce znajdują się następujące rozdziały:
- ćwiczenia wstępne,
- w codziennym życiu,
- nalewanie i przesypywanie,
- wrażenia zmysłowe,
- sortowanie,
- szczypce,
- kolory,
- i w ogrodzie.
Czytelnik, który styka się z tą metodą po raz pierwszy, po lekturze pozna zarówno podstawy metody jak również dosyć pokaźny zbiór zabaw, które będzie mógł wykorzystać w domu ze swoimi pociechami.
Poniżej prezentujemy Wam przykładowe zabawy ujęte w publikacji jak również Ignacego podczas ich wykonywania :-)
Jako pierwszą prezentujemy Wam zabawę nalewanie, Ignacy dodatkowo użył lejka wlewając wodę do wąskiego naczynia :-)
Numer dwa to ramki ubraniowe, my użyliśmy samej koszuli, która sprawdza się równie dobrze jak ramki :-)
Numer trzy to butelka z gumkami
Kolejną zabawą jest szycie, my użyliśmy wykonanego już dawno ślimaka do przewlekania sznureczka :-)
Dziurkowanie to kolejna zabawa, którą prezentujemy
Ignacy tworzył sekwencje na tablicy korkowej z kolorowych pinesek...
...oraz zrobił rysunek :-)
Zabawą numer sześć jest transfer przedmiotów za pomocą szczypiec ;-)
Ignacy użył kilku rodzajów szczypiec :-)
Numer siedem to zabawy z pipetą i transfer wody :-)
Zabawa sensoryczna czyli ugniatanie masy solnej to zabawa numer osiem
Kolejną zabawą sensoryczną jest bosy spacer :-) My użyliśmy podstawek ok klocków lego duplo oraz zestawu drewnianych stóp
Zabawa numer dziesięć to sortowanie według koloru oraz rodzaju.
Numer jedenaście to klamerki na prane :-)
Ostatnią dwunastą przez nas prezentowaną propozycją jest zabawa z magnesami, u nas dodatkowo użyliśmy lodu :-)
Książka Metoda Montessori w domu to fantastyczna publikacja dla rodziców chcących wspierać rozwój swoich dzieci poprzez odpowiednie stymulowanie w domu. Książka wypełniła ogromną lukę na polskim rynku wydawniczym, od dawna szukałam takiej książki w języku polski i przyznaje z bólem, że bardzo żałuję, że nie ukazała się ona 4 lata temu. Dzisiaj Ignacy jako 6- latek prezentowane w tym wpisie zabawy które wykonywał jak 3-, 4- latek. Książkę bardzo gorąco polecam jest kopalnią pomysłów, których wykonanie wpłynie bardzo korzystnie na rozwój Waszych pociech. Dla nas bezdyskusyjnie obowiązkowa pozycja w domowej biblioteczce.
Genialna książka. Niby znane metody, niby ,,przerabia się" wiele z nich, ale tutaj jest ich aż 80, więc zapewne nie jednej zabawy nie znamy.
OdpowiedzUsuńZabawy super ale to nie metoda Montessori cała fiozofia umkła zostalo tylko nazwiskia i góra plastkiku przykre
OdpowiedzUsuńMamy kilka książek w temacie Montessori, ale ta jest również warta uwagi.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Wiele ciekawych zabaw :)
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny stykam się z tą metodą nauczania. wydaje się być bardziej przyjazna od pruskiego drygu obecnego w szkole :) chętnie zapoznam się z nią bliżej :) Coś czuję że się polubimy :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że są rodzice, którzy poświęcają dzieciom trochę czasu i dbają o ich rozwój. - jakkolwiek by się nie nazywała ta filozofia.
OdpowiedzUsuńJaka cudowna książka, skarbnica inspiracji. Nie wiedziałam o niej i cieszę się, że ją pokazałaś 👍🏻
OdpowiedzUsuńPrzekonała mnie Pani :) dzięki za świetna i obszerną recenzję.
OdpowiedzUsuń