U nas już tradycyjnie piątkowy eksperyment :-) Ze względu na zbliżające się święta postanowiliśmy zafarbować jajka w nieco eksperymentalny sposób, z którego uzyskaliśmy pisanki powstałe w wyniku erupcji wulkanicznej :-)
Do naszego eksperymentu potrzebowaliśmy:
- 4 ugotowanych na twardo jajek a białą skorupką,
- barwników do jajek (u nas były 4 kolory),
- octu,
- sody oczyszczonej,
- wody,
- 6 szklanek,
- 4 pipet,
- pędzelka,
- łyżeczki,
- głębokiego naczynia,
- talerzyka.
Na początek należy do niewielkiej ilości wody dodać sody oczyszczonej (u nas dodaliśmy całe opakowanie) i delikatne wymieszać. Soda nie powinna się rozpuścić.
Następnie Ignacy przygotował 4 barwniki w czterech osobnych szklaneczkach.
Następnie synek pomalował jajka wcześniej przygotowanym roztworem wody i sody oczyszczonej.
Kolejnym krokiem było zabarwienie naszych jajek przy pomocy barwników i pipet. Oczywiście to był najfajniejszy etap całej zabawy (no może poza samym momentem erupcji naszych jajek, ale o tym za chwilkę :-))
Gdy wszystkie cztery jajka były już pokryte grubą warstwą barwników, Ignacy wylał na nie szklankę octu, w wyniku czego nasze pianki zaczęły buzować, dookoła nich zrobiła się piana, która powstała na skutek reakcji chemicznej powstałej po połączeniu się octu z sodą. Ignacy przyglądał się temu zjawisku z ogromnym zaciekawieniem :-)
Gdy pierwsza euforia minęła Ignacy postanowił, że chce jeszcze nałożyć kilka warstw barwników :-)
Gdy zakończył, wyjęłam jajka z płynu w którym się znajdowały i pozostawiłam do wyschnięcia.
A oto nasze pisanki po wyschnięciu :-) Jak Wam się podobają takie wybuchowe eksperymenty? :-)
Wpis powstał w ramach Piątków z eksperymentami
Jajeczne wulkany. Suuuuper
OdpowiedzUsuńO, dzieci lubią takie wariacje 😃.
OdpowiedzUsuńJakie oryginalne pisanki Wam przy okazji wyszły.
OdpowiedzUsuńGenialny efekt!
OdpowiedzUsuń