Od zawsze z ogromną przyjemnością wraz z mężem obserwowaliśmy Ignacego podczas różnych zabaw i ćwiczeń, które to sprawiały mu ogromną radość i satysfakcję po ich ukończeniu. Przez ostatnie dni obserwujemy jego ogromny zapał, moc radości i zabawy oraz niebywałe zadowolenie z kolejnych ułożonych poziomów. A to wszystko za sprawą pojawienia się w domu nowej gry. Przez ostatnie dni numer jeden stanowią klocki GEO od Wydawnictwa Epideixis.
O tym jak bardzo cenimy sobie drewniane produkty rodzimych firm pisałam już wielokrotnie. Klocki GEO stanowią kolejny dowód na to, że nasze wybory są słuszne. Po raz kolejny postawiliśmy na pozycję wykonaną z drewna, polskiej produkcji i się nie zawiedliśmy. Wydawnictwo Epideixis również po raz kolejny potwierdziło wartość zarówno edukacyjną jak i jakościową swoich produktów. Siedem drewnianych brył geometrycznych o różnych kształtach i kolorach oraz dołączona do zestawu książeczka zawierająca aż 70 kombinacji ułożenia klocków o różnym stopniu trudności, to w naszym przypadku zabawka idealna. Zabawom twórczym nie ma końca. A radość Ignacego - bezcenna. Całość została umieszczona w bardzo gustownym drewnianym pudełeczku.
Zadania w książeczce podzielone zostały na trzy grupy. Pierwsza z nich to najprostszy poziom i sprowadza się do przedstawienia poszczególnych pojedynczych klocków w kolorze i określonym położeniu. Drugi poziom to można by rzec wprowadzenie, pokazanie dziecku mechanizmu gry. Zadania polegają na ułożeniu określonych konstrukcji z dwóch klocków. Wzory pokazane są w kolorze, czyli dziecko patrząc na wzór od razu widzi, których klocków powinno użyć, aby ułożyć wzór. Ostatni - trzeci poziom to tak naprawdę sedno gry, tutaj rozpoczyna się prawdziwa zabawa i nie lada wyzwanie dla szarych komórek. 57 konstrukcji o rosnącym stopniu trudności ukazane jedynie w formie czarno - białej. Gracz nie tylko musi odpowiednio ułożyć klocki ale przede wszystkim poprzez odpowiednia analizę ustalić, ile oraz które klocki należy użyć w danym zadaniu. Powiem Wam, że przy wyższych poziomach stanowi to nie lada wyzwanie nawet dla dorosłego. Trzeba się nieźle nakombinować :-)
Jak już wspomniałam Ignacemu gra bardzo przypadła do gustu. Zabawy trwają godzinami a radość jest ogromna.
Zabawa klockami GEO to poza świetną zabawą także bardzo intensywny trening. Podczas zabawy dzieci ćwiczą:
- twórcze myślenie,
- spostrzegawczość,
- obserwację,
- koncentracje,
- logiczne myślenie,
- analizę i syntezę wzrokową.
Poza zabawą zgodną z instrukcją, klocki bardzo dobrze sprawdzają się również podczas innych zabaw. Ignacy bardzo lubi budować z niż różnego rodzaju konstrukcje, a tu ponownie możliwości jest ogrom.
Z ogromną satysfakcją i radością polecamy wszystkim klocki GEO, stanowią przykład inwestycji, która przynosi wymierne skutki. U Ignacego dawno już żadna gra nie wzbudziła tylu pozytywnych emocji, no może poza grą Tres, która obecnie jest numerem dwa :-)
Klocki świetne!Od razu przepraszam za to co teraz napisze ale bezzębne uśmiechy tzn.brak jedynek mnie rozbraja :) sweet :)
OdpowiedzUsuń:-) No niestety wybite ponad rok temu, a stałe jeszcze nie wyrosły :-) ale już wiem, że będę za nimi tęskniła :-)
UsuńOj a ja myślałam, że wypadły same :-( ale naprawdę buzia mi się sama uśmiecha :)
UsuńKolejna ciekawa propozycja Epideixis. Sama poćwiczyłabym szare komórki.
OdpowiedzUsuńNie Ty jedna 😊
UsuńŚWIETNE I JAKA RADOŚĆ DZIECKA PODCZAS ZABAWY :)
OdpowiedzUsuńTakie układanki ,,do myślenia" nasz syn bardzo lubi. 😃
OdpowiedzUsuńSuper zawsze taki u was entuzjazm
OdpowiedzUsuńBardzo rozwijają wyobraźnię przestrzenną. Super!
OdpowiedzUsuń