Dzisiaj mamy dla Was kolejny eksperyment w ramach piątków z eksperymentami. Tym razem postanowiliśmy zamienić mleko w kamień. Czy z powodzeniem? Jak najbardziej :-) Jeżeli jesteście ciekawi jak tego dokonaliśmy zapraszamy do dalszej lektury :-)
Aby zamienić mleko w kamień poza czasem potrzebny jest tylko jeden składnik - mianowicie ocet.
Do szklanki podgrzanego mleka (należy je podgrzać ok 2 minuty w mikrofalówce lub na gazie , ale nie doprowadzając do wrzenia) dolewamy cztery łyżki octu i całość mieszamy ok minuty. Mleko bardzo szybko zaczęło nam się ścinać i powstało coś bardzo zbliżone wyglądem do białego sera i serwatki. Pod wpływem kwasu octowego mleko zrobiło się kwaśne, ścięło się i pojawiły się w nim gródki czyli kazeina - mieszanka białka, tłuszczu i minerałów.
Po ok minucie od dodania octu do mleka mieliśmy już gotową masę, którą teraz należało odcedzić i dokładnie wydusić z niej resztki wody w papierowy ręcznik.
Po krótkiej chwili nasza masa była już gotowa do uformowania. Ignacy użył foremki w kształcie kwiatka.
Na koniec Ignacy zrobił w kwiatku dziurkę przy pomocy rurki do picia i kwiatek był gotowy do tego aby go odłożyć do wyschnięcia.
Po upływie dnia od odłożenia kwiatka do wyschnięcia całość stała się zwarta i na tyle już twarda, że można było przystąpić do jej pomalowania. Ignacy zdecydował się na kolor żółty :-)
Po upływie 4 dni nasz kwiatek był już kompletnie suchy i twardy. Co prawda szkoda nam było wypróbować jego wytrzymałość i podjąć próbę jego przełamania jednak na pewno kwiatuszek po upadku z wysokości półtora metra pozostał w stanie nienaruszonym.
Wpis powstał w ramach piątków z eksperymentami
Świetny eksperyment 😊
OdpowiedzUsuńłoooooooo
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał? Choć miałabym problem z tym eksperymentem, bo nie lubię mleka, a nawet zapachu :)
OdpowiedzUsuń