Bardzo cenię sobie mądre, ciepłe a zarazem pełne subtelnego humoru książki dla dzieci. Wiele takich pozycji znajduje się na naszych pułkach. Ostatnio jedna z nich przykuła bardziej niż zazwyczaj naszą uwagę, a to za sprawą świetnego tekstu autorstwa Wojciecha Widłaka oraz jak zawsze bardzo ciekawych ilustracji Joanny Rusinek. Mowa o Samotnym Jędrusiu Wydawnictwa Czerwony Konik.
Samotny Jędruś wiedzie dość udane życie, jednak czuje, że czegoś mu brakuje, nie wie jednak czego. Pewnego dnia postanawia wyruszyć na poszukiwania "tego czegoś". Jednak okazuje się, że odnalezienie poszukiwanego nieznanego nie jest takie proste. Po drodze znajduje drzewo, kamień, kałużę... ale to nie to czego szuka... Podczas poszukiwań Samotnym Jędrusiem targają również różne emocje od radości i zachwytu po złość i zniechęcenie. Jego podążanie za piórkiem, które zgubił gołąb kończy się również niepowodzeniem, piórklo odfruwa, a nasz bohater nadal nie wie czego tak naprawdę mu brakuje i za czym "pędzi".
Jednak zrządzenie losu sprawia, że Samotny Jędruś odnajduje piórko, które teraz należy do Samotnej Joasi i od tej pory są już Jędrusiem i Joasią.
Pięknie opowiedziana historia o samotności i potrzebie posiadania bliskiej osoby. Autor w bardzo prosty i zrozumiały dla młodego odbiorcy sposób opowiada sytuację z życia wziętą. Książka jest dobrym pretekstem do rozmów z dzieckiem o tak ważnych uczuciach jak, samotność, bliskość drugiej osoby, miłość czy przyjaźń. Wartość takich książek jest nieoceniona a ich ponadczasowość sprawia, że nabierają jej jeszcze większej.
Ilustracje Joanna Rusinek utrzymała w bardzo ciemnych barwach, tworząc mroczne obrazy miejskich ulic. Oddają one idealnie zagubienie Samotnego Jędrusia nadając tym samym niepowtarzalny klimat książce jako spójnej całości.
Gorąco polecamy!!!
Książkę znajdziecie TUTAJ
Tytuł - Samotny Jędruś
Wydawnictwo - Czerwony Konik
Autor - Wojciech Widłak
Ilustracje - Joanna Rusinek
Oprawa - twarda
Liczba stron - 45
Rok wydania - 2011
Widlak i Rusinek - wszystko co najlepsze. Obu twórców bardzo lubimy. A u nas na czasie Ryjek :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że te nazwiska gwarantują ciekawą lekturę :-) a my swego czasu też zaczytywaliśmy się w Ryjku :-)
UsuńPiękna historia i cudne ilustracje, jestem zachwycona :-)
OdpowiedzUsuńNa nas książka zrobiła duże wrażenie również :0)
Usuń