Czas biegnie nieubłaganie szybko, za szybko. Mam wrażenie, że wczoraj był piątek a tu jutro ponownie piątek i .... kolejny eksperyment :-) U nas dzisiaj bardzo znany eksperyment z lekkim zabarwieniem Halloween'owym. Ignacy próbował nadmuchać (bez użycia ust i pompki) balony :-) żeby było ciekawiej wybrałam balony właśnie w tematyce Halloween. Dzięki czemu powstały nam dwa duszki i dynia :-). Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że eksperyment obok rozkwitających kwiatków zrobił na Ignasiu jak dotąd największe wrażenie :-). Radość, zaskoczenie, a potem kolejne próby. Tak wyglądały nasze popołudnia przez ostatni tydzień :-). Wykupiliśmy cały zapas octu i sody oczyszczonej w pobliskim sklepie :-)
Co jest niezbędne do wykonania eksperymentu:
- plastikowa butelka 0,5 l,
- ocet,
- soda oczyszczona,
- balon,
- lejek,
- czarny mazak (opcjonalnie).
Krok. 1
Pierwszym krokiem jest nadmuchanie balona (ja na nadmuchanym balonie narysowałam czarnym mazakiem dynie z dwóch stron).
Krok 2
Do balona (z którego spuściłam już powietrze) Ignacy wsypał dwie łyżeczki sody oczyszczonej.
Krok 3
Następnie do butelki nalał octu na wysokość ok 3 cm.
Krok 4.
Następnie delikatnie nałożyłam balon na butelkę (należy zdobić to bardzo powoli i starannie, aby podczas eksperymentu balon nie zleciał z butelki).
Krok 5
Gdy balon był już odpowiednio umocowany pozostało tylko podnieść balonik do pionu tak aby zawarta w nim soda zleciała do butelki łącząc się tym samym z octem.
Krok 7
Obserwacja :-)
Balon w ciągu kilku sekund nadmuchał się ukazując naszą piękną dynię :-) a w butelce powstała piana.
To samo powtórzyliśmy z dwoma balonami na raz. Tym razem jednak postanowiliśmy porównać co się stanie, jeżeli do jednego balona wsypiemy odpowiednią ilość sody oczyszczonej (podaną w instrukcji jak wykonać to doświadczenie) a do drugiego o połowę mniej.
Efekt był taki jak przewidzieliśmy, balon z mniejszą ilością sody napompował się zdecydowanie mniej, niż ten w którym była odpowiednia jej ilość.
Dlaczego zaistniało powyższe zjawisko?
Podczas łączenia się dwóch składników (octu i sody oczyszczonej) wytwarza się dwutlenek węgla, czyli gaz, który rozprzestrzenia się w butelce, wypełniając następnie balonik.
UWAGA: Należy stosować odpowiednie proporcje składników, gdyż użycie zbyt dużej ich ilości może spowodować wystrzelenie balonika.
My eksperymentowaliśmy z ilością składników, ale jedynie ją zmniejszając w stosunku do prawidłowej proporcji, co nie powoduje nadmiernego nadmuchania a jedynie jego zmniejszenie:-)
Wpis powstał w ramach PIĄTKÓW Z EKSPERYMENTAMI
Nasze poprzednie eksperymenty obejrzycie TUTAJ
Balony, piana i duszki - muszę koniecznie wypróbować z moimi dziećmi :)
OdpowiedzUsuń:-) super
UsuńFajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń:-) dzięki
UsuńSuper! Ten biały duszek przypomina mi znana postać z filmu 'krzyk' hehe świetne są ;-D
OdpowiedzUsuńnie widziałam "Krzyku", to nie powiem nic o podobieństwie hihi :-)
UsuńSuper! Ten biały duszek przypomina mi znana postać z filmu 'krzyk' hehe świetne są ;-D
OdpowiedzUsuńSuper robilyśmy latem ale zostaly balony to zrobimy Gosia Blue
OdpowiedzUsuńsuper :-) my też będziemy robić ponownie :-)
Usuń