Dzisiaj chcemy Wam przybliżyć bardzo ciekawą grę logiczną, której pomysłodawcą jest dr Jan Amos Jelinek, mowa oczywiście o grze Mistrz GETRIKO Wydawnictwa Epideixis. Nie tak dawno pisałam również o "najmłodszym bracie" GETRIKO - KUBIKU :-)
Słowo GETRIKO zostało utworzone z połączenia trzech sylab GE (tzn. geometria) TRI (tzn. oparta na trójkątach) oraz KO (tzn. kombinatoryka). Z czego jasno wynika, iż Mistrz GETRIKO to mistrz kombinatoryki opartej na trójkątach.
Gra na pozór wydawać by się mogła niepozorną, gdyż w jej skład wchodzi bowiem jedynie siedem tekturowych trójkątów, każdy w innym kolorze oraz 48 okrągłych kart z wzorami.
Celem gry jest manipulowanie i przestawianie kolorowych trójkątów w początkowym wzorze, tak aby być pierwszym, który ułoży wcześniej wylosowany wzór. Inni gracze nie widzą swoich wzorów na wzajem, więc nikt tak na prawdę nie wie do jakich układu dążą jego przeciwnicy. Bardzo ważną zasadą w grze jest fakt, iż kolory trójkątów nie mają znaczenia przy układaniu wzoru, liczy się sam wzór.
Gra jest wspaniałym treningiem zwojów mózgowych. Podczas gry dzieci rozwijają:
- spostrzegawczość,
- myślenie kombinatoryczne,
- myślenie logiczne,
- intuicję geometryczną,
- wyobraźnię
- analizę i syntezę wzrokową,
- planowanie ruchów,
- przewidywanie ruchów przeciwnika.
Ignaś grywa w Mistrza GETRIKO już ponad rok i mimo, iż gra przeznaczona jest dla dzieci od 8 lat, u nas sprawdziła się już u 5 - latka. Oczywiście na początku musiałam mu wytłumaczyć kwestę kolorów, bo uparcie dążył do ułożenia wzoru zgodnie z kolorami :-) ale po kilku rozgrywkach szybko zrozumiał zasady i od tamtej pory grywamy bardzo często. Jest to gra, która towarzyszy nam podczas rodzinnych wyjazdów i pikników. Zgrabne, poręczne pudełko zawsze zmieści się do plecaka :-)
Dla młodszych dzieci, elementy gry można wykorzystać to świetnej zabawy, która rozwijać będzie umiejętności analizy i syntezy wzrokowej. Dziecko losuje jeden z wzorów a następnie stara się ułożyć taki sam z kolorowych trójkątów. Przykład na załączonym poniżej krótkim filmiku :-) To właśnie z takimi zabawami rozpoczęła się Ignasia przygoda z Mistrzem GETRIKO
Grę można kupić TUTAJ
Wpis powstał w ramach projektu #grajmy
Bardzo interesująca gra, ciekawe czy moja Myszka dałaby radę.
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć, ale myślę, że warto spróbować, gra nie rujnuje kieszeni a wersja dla mniejszych dzieci też jest interesująca.
UsuńMnie też się podoba.
OdpowiedzUsuńFajna 😃 bardzo podobna mi się to, że z młodszymi dziećmi, a takowe właśnie posiadam, można potraktować tę grę jak mozaikę do układania 😃
OdpowiedzUsuńJa też lubię jak grę można wykorzystać na kilka sposobów :-)
UsuńA mnie ta gra wydała się skomplikowana...
OdpowiedzUsuńTylko na pierwszy rzut oka :-)
UsuńMoże powinnam dać jej drugą szansę :-)
Usuń