Książka, którą kupiłam z myślą o naszym wieczornym czytaniu bajek :-) Zachęcił mnie tytuł, ponieważ uznałam, że na pewno opowiada jakąś zabawną historię z "tatą w roli głównej". Pomyślałam, że nie mamy w domu wielu takich książeczek, i sprawię nią radość nie tylko Ignacemu ale również jego tacie. Uznałam, że będzie fajną pozycją dla moich "chłopaków" i ich wspólnego wieczornego czytania. I nie pomyliłam się.
Zabawna opowieść o dwóch barciach i ich tacie, który podczas wspólnie spędzanego czasu podczas nieobecności mamy, postanawia się pobawić z synami. Jak się okazuje propozycja ojca bardzo dziwi chłopców, ponieważ tata nigdy wcześniej nie bawił się z nimi. Osobiście uważam ten fakt za troszkę dziwny, no ale nie mnie to oceniać :-)
Cała trójka postanawia pobawić się w chowanie klucza. I wszystko szło po ich myśli. Zabawa toczyła się w najlepsze. Starszy z synów chował klucz jako pierwszy, po nim kolej przyszła na tatę. "Kłopoty" pojawiły się gdy najmłodszy chłopiec schować klucz. Udało mu się umieścić klucz w takim miejscu, że ani tata ani starszy brat nie potrafili go odnaleźć.
Poszukiwania trwały bardzo długo lecz bezskutecznie. Czy w końcu udało się odnaleźć klucz od sekretarzyka, w którym tata trzymał swój gramofon? O tym dowiecie się czytając Jak tata się z nami bawił
Krótka ale zabawna historia z bardzo obrazowymi ilustracjami, idealna na dobranoc.
Tytuł - Jak tata się z nami bawił
Autor - Ulf Stark
Ilustracje - Mati Lepp
Wydawnictwo Zakamarki
Rok wydania - 2015
Oprawa - twarda
Liczna stron - 28
Książkę nabyć można TUTAJ
Interesujaca, choc krotka.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, ze jej grubosc (dlugosc) troche mnie do niej zniecheca, choc pewnie nieslusznie, gdyz ksiazki tego wydawnictwa sa swietne.
Trafia na nasza listę ,,chcenia".
Książka nie musi mieć setek stron by być wartościową :-) ta książka jest tego najlepszym przykładem :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMieszkamy w UK :-)
OdpowiedzUsuńAch myślałam, że może blisko nas jesteście. Miło byłoby mieć tutaj kogoś, kto jak ja ma bzika na punkcie dziecięcych ksiazek i gier:) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńNiestety,jesteśmy od Was dość daleko :-(, ale miło słyszeć, że nie jestem odosobniona w mym "szaleństwie" hihi pozdrawiam serdecznie
Usuń