Dziś chciałam Wam napisać o książce, która w dzisiejszych czasach jest niezwykle potrzebna. Ta jakże wartościowa publikacja jest autorstwa Ines Krawczyk MChR, natomiast ilustracje do niej powstały w pracowni Eluta Kidacka. Kultura daje nura, kiedy nie wiecie, jak się zachować w INTERNECIE na rynku ukazała się nakładem Wydawnictwa Święty Wojciech. W dziesięciu rozdziałach poznajemy zagrożenia jakie płyną z wykorzystywania wysokich technologii. To współczesny dekalog każdego kto korzysta z internetu czy smartphone, bez względu na to czy jest dzieckiem czy dorosłym.
Poznajcie współczesne rodzeństwo Tosię i Kubę oraz ich rodziców. Ta dwójka rozrabiaków przekona się na własnej skórze do czego może doprowadzić nieprzemyślane korzystanie z internetu czy smartphone. Kuba otrzyma zakaz wstępu do kina (po tym jak nie wyciszył telefonu podczas seansu i jego komórka zagłuszała innym widzom film), natomiast Tosia zrozumie, że rozmowy telefoniczne należy prowadzić tak, aby nie zagłuszać niczyjego spokoju. Tu z pomocą przyszła dziewczynce sąsiadka Pani Amelia :-)
W dalszych rozdziałach nasze rodzeństwo prowadzi typowe życie, chodzą do szkoły spotykają się z przyjaciółmi, zdarza im się także czatować. Jednak jeśli chodzi o tą ostatnią czynność, to Kuba przekonał się, że nie warto tracić czasu na bezmyślne rozmowy z których nic nie wynika, a które niezwykle ciągają i zabierają czas.
W książce poruszono także kwestie nielegalnego ściągania różnego rodzaju plików, które są zwykłą kradzieżą wartości intelektualnych oraz problem udostępniania danych osobowych bez wiedzy i zgody ich właściciela oraz ukazano jakie mogą być tego konsekwencje. Podobnie jak w przypadku osób poznanych online, które tak na prawdę mogą być kimś zupełnie innym.
Wszystkie opisane w książce sytuacje zostały wplecione w sytuacje dnia codziennego, dzięki czemu młodym odbiorcom bardzo łatwo będzie się z nimi utożsamiać. W tym miejscu muszę jeszcze poświęcić nieco uwagi rodzicom, którzy niewątpliwie odgrywają w tej książce jedną z kluczowych ról. Otóż to właśnie oni, wykazując się niezwykłą uważnością, wychwytują wszystkie sytuacje, które tak na prawdę nie powinny mieć miejsca, a które dla dzieci są czymś normalnym. Dzięki temu, że reagują natychmiast (jak choćby w przypadku wstawionych na facebooka zdjęć koleżanek Kuby) pokazują dzieciom priorytety i odpowiednie wzorce zachowań (opuszczenie meczu Real Madryt V Bayern Monachium na rzecz wyjaśnienia zaistniałej sytuacji).
Dodatkowo bardzo ciekawym elementem w książce są tzw. zapiski "Z pamiętnika domowego DINOZAURA", którym jest ojciec dzieci. Z tych krótkich przemyśleń dzieci dowiadują się jak kiedyś wyglądało dzieciństwo, bez wi-fi, smartphonów i poczty elektronicznej. Miło było powrócić choćby tylko we wspomnieniach do tych czasów, gdyż ja także należę to pokolenia dinozaurów, które wychowywało się bez wysokich technologii :-)
Książkę bardzo serdecznie polecamy, to jedna z tych pozycji, która powinna się znaleźć w każdej dziecięcej biblioteczce!!!
Książkę znajdziecie TUTAJ
Świetna książka , do przeczytania :-) I tak właśnie jest z tą kulturą :-)
OdpowiedzUsuńTo musi być ciekawe :) ja często tłumaczę córce że jak byłam w jej wieku to nie było w domu komputera, telefonu (nawet stacjonarnego), a bajka trwała 20 minut i była jedna na cały dzień :) ciężko jej to pojąć :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna pozycja! Myślę, że taka książka w wersji dla dorosłych też by się przydała
OdpowiedzUsuń