Ostatnie wydarzenia w naszym życiu (tu czyt. mój wypadek, operacja i uziemienie na dobrych kilka tygodnia) bardzo sprzyjają czytaniu książek. I choć zawsze dużo czytałam Ignasiowi, teraz jest to jedyne co robimy :-). Ma to swoje dobre strony (nie licząc bólu nogi :-)). Dlatego też ostatnio znacznie częściej pojawiają się na blogu książki. I ta tendencja utrzyma się przez najbliższe tygodnie. Postaram się opisywać je na bieżąco (ale już na starcie miałam zaległości w liczbie ok 10 sztuk :-)). Ale koniec narzekania, mam nadzieje, że szybko wszystko nadrobię, dzięki czemu będziecie mogli na śledzić co czytamy.
A dzisiaj o bardzo wartościowej książce, na którą natknęłam się przypadkowo, ale jej tytuł bardzo mnie zaintrygował. Postanowiłam, że musimy ją przeczytać. I bardzo się cieszę, że tak się właśnie stało. Ziarenko Prawdy, to współczesna opowieść z elementami fantasy, jednak temat a raczej problem jaki porusza, nie był bliższy żadnym innym czasom jak tylko obecnym. Piękna, wzruszająca a momentami dramatyczna wręcz fabuła skłania do głębokich przemyśleń nie tylko dzieci ale i (a może zwłaszcza) dorosłych. Wydawnictwo Innowacyjne Novae Res, wydając ta jakże potrzebną na polskim rynku książkę, poruszyło niesamowicie istotny problem dzisiejszych czasów - uzależnienie od internetu, gier komputerowych, portali społecznościowych..., problem stale pogłębiający się, problem dotyczący większości.
Mały chłopiec o imieniu Elizeusz mieszka wraz z mamą, tatę widuje jedynie podczas weekendów ponieważ pracuje w dużym mieście i do domu zjeżdża tylko na sobotę i niedzielę. Mimo to chłopiec wiedzie szczęśliwe i beztroskie życie. Od innych dzieci, wyróżnia go tylko jeden szczegół - posiadanie "magicznego" kwiatka, który wyrasta z ziarenka, gdy jego serce jest czyste i dobre. Owe ziarenko wiele lat przed narodzinami chłopca otrzymała jego mama od tajemniczej kobiety i podarowała go synkowi w dniu jego narodzin. Ziarenko pięknie rozkwita a synek wraz z mamą wiodą wręcz sielski żywot ciesząc się pięknem otaczającego ich świata. Jednak wszystko do momentu. Przełomem okazuje się pójście Elizeusza do przedszkola. Tam zostaje wprowadzony do wirtualnego świata gier. Pod naciskiem kolegów i koleżanek, przekonuje ojca aby ten kupił mu "okulary", dzięki którym w sekundę przeniesie się do wirtualnego świata. Od tego momentu chłopiec zaczyna zatracać się, spędzając coraz więcej czasu na grach zręcznościowych i zdobywaniu kolejnych planet. Zaczyna tracić świadomość co jest realne a co jedynie fikcja. Zmienia się coś jeszcze - jego kwiat usycha. Bezradni rodzice starają się "wydostać" syna z tej pułapki, jednak bezskutecznie. Eli, jak go zwą rodzice, dorasta, staje się 18 letnim młodzieńcem całkowicie pochłoniętym światem wirtualnym. Pewnego dnia w akcie desperacji jego mama niszczy "okulary" a chłopiec ucieka z domu. Jak potoczą się losy zagubionego pomiędzy dwoma światami Elizeusza? Zachęcam Was do przeczytanie tej niezwykle wartościowej książki.
Problem Elizeusza nie jest jednostką w dzisiejszych czasach, niestety coraz to mniejsze dzieci wpadają w tą samą pułapkę co on. Bardzo ważne jest aby, zacząć mówić głośno o problemie, podjąć działania. Smutny widok dzieci wpatrzonych w ekrany tabletów i innych przyrządów, których nazw zapewne nie znam stał się tak powszechny, że nikogo już nie dziwi. A dorośli, ten problem dotyczy także i nas!!! Co raz więcej czasu spędzamy przed ekranami komputerów, nie rzadko "zabierając" czas przeznaczony dla dzieci.
Ziarenko prawdy zostało opatrzone nie wielką ilością ilustracji, mimo to są wiernym oddaniem treści książki. Obrazki przypominają prace dzieci, dzięki czemu młody odbiorca bez problemu je odczytuje, a całość została bardzo starannie wydana.
Książkę bardzo gorąco polecamy nie tylko dzieciom ale przede wszystkim dorosłym.
Książkę znajdziecie TUTAJ
Tytuł - Ziarenko prawdy
Wydawnictwo Innowacyjne Novae Res
Autor - Ewelina Mazurek
Oprawa - twarda
Liczba stron - 60
Rok wydania - 2016
jakie ładne fotografie!
OdpowiedzUsuń:-) to prawda
UsuńPiekna graficznie :-)
OdpowiedzUsuńCzytałyśmy i również polecamy :-)
OdpowiedzUsuńFajne ilustracje :) Rozejrzę się za tą ksiażką :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, a wydaje się bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuń