U nas sezon na świąteczne lektury już w pełni. Wydawnictwa, jak co roku stanęły na wysokości zadania i w zapowiedziach ukazało się sporo ciekawych tytułów. Dzisiaj pozycja, która bardzo nas zaskoczyła już samym tytułem. 12 miesięcy ze Św. Mikołajem, czyli trawnik pełen reniferów, to historia pewnej niemieckiej rodziny, która miała ogromną "przyjemność" gościć w swoim domu pewnego jegomościa wraz z całą świtą przez cały okrągły rok. Książka autorstwa Friedberta Stohnera w Polsce wydało Wydawnictwo Prószyński i S-ka.
Całą historię opowiada czytelnikowi dziewięcioletnia Lotte. To od niej dowiadujemy się, że u nich w domu przez cały rok mieszkał Święty Mikołaj. Oczywiście cała akcja była ściśle tajna i wszyscy członkowie rodziny musieli zachować ją w tajemnicy. Jak zapewne się domyślacie, nie było to takie proste, zwłaszcza gdy z wizytą wpada pół rodziny. Nowy lokator wprowadził wiele zamieszania w życiu czteroosobowej rodziny. Rozgościł się w domu, zajmując sporą jego część, nie wspominając już o garażu, w którym ukryte zostały jego sanie. Każdy miesiąc to niezwykła przygoda, które koniecznie musicie poznać. Nie będę Wam ich dokładnie opisywać, zachęcę jedynie do sięgnięcia po tą jakże przyjemną, zabawną i co tu dużo ukrywać oryginalną książkę.
Książka nie ma zbyt wielu ilustracji, jedynie po jednym zapowiadającym dany miesiąc. Za to treści mamy tu sporo. Lektura sprawdzi się idealnie dla młodszych dzieci do wspólnego czytania przed snem, a nieco starsze pociechy będą czerpać radość z samodzielnego czytania.
12 miesięcy ze Św. Mikołajem, czyli trawnik pełen reniferów to nietuzinkowa lektura, która nie jednego zaskoczy. Mamy tu postać Świętego Mikołaja ukazaną z zupełnie innej perspektywy. Jestem przekonana, że każde dziecko chciałoby przeżyć tak niesamowitą przygodę jak Lotte i Lars. Książka to idealny pomysł na prezent świąteczny.
Książkę znajdziecie TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz