Uwielbiamy spędzać wolny czas z synkiem na wspólnej zabawie i szaleństwach. Wraz z mężem zawsze bardzo dbaliśmy o to aby nigdy nie zabrakło nam czasu dla dziecka. Minione lata zaowocowały ale i ukształtowały w pewnym sensie naszego synka. Ostatnio bardzo subtelnie zasugerowano mi (z ust syna i męża), że jako kobieta nie do końca rozumiem ich zabawy i oni z radością pozwolą mi je obserwować (oczywiście zaznaczono tutaj że w ciszy i bez zbędnych pytań :-)). Na początku trochę się rozzłościłam, pomyślałam sobie jak to!!! Tyle lat się znałam na wszystkim i nagle przestałam!!! Jednak po kilku minutach obserwacji zrozumiałam, że więź między ojcem a synem jest równie silna jak między matką i dzieckiem a co najważniejsze też mają prawo do bycia tylko we dwoje. Dlatego też w ciszy i na uboczu przyglądałam się ich pasjonującej zabawie. A muszę przyznać, że było co obserwować...
Chłopcy najpierw z ogromną werwą budowali tor wyścigowy obmyślając kolejną trasę jaką będą za chwilę pokonywać. Gdy konstruowanie wzniesień, zakrętów i spiral o łącznej długości 11 metrów dobiegło końca przyszedł czas na drugi etap zabawy. Panowie ustawili swoje bryki na torze i za pomocą kontrolerów rozpoczął się prawdziwy szał wyścigowy. Muszę się Wam przyznać, że przyglądałam się temu z ogromną radością i uśmiechem na twarzy. Ogrom pozytywnych emocji jaki im towarzyszył i ta radość, nie ze zwycięstwa, a z dzielenia wspólnej pasji była i nadal jest bezcenna. Po kilku rejsach, cichutko i niezauważona wyszłam z pokoju, zostawiając ich w beztroskiej zabawie. Tego dnia uświadomiłam sobie jak ważne jest aby każdy z rodziców osobno znalazł wspólną przestrzeń z dzieckiem. Nikt nie zastąpi mamy, ale taty też nie da się zastąpić :-) Pamiętajcie o tym!!!
Szalone rajdy to już niemalże tradycja w naszym domu. Jeżeli szukacie pomysłu na wspólną zabawę ojca z synem to zdecydowanie polecamy Wam organizację wyścigów samochodowych. To jeden z pewniaków, który na pewno zainteresuje obie strony. My z naszej strony możemy polecić jeszcze jeden pewniak, zdalnie sterowany zestaw wyścigowy, który sprawdza się w każdej sytuacji. Jego montaż jest bardzo prosty a dzięki dość długiej trasie (11 metrów) każdy rejs jest niepowtarzalny. Zestaw poza elementami torów zawiera także 2 pojazdy, 2 kontrolery, 2 liczniki okrążeń oraz sporo ozdób. Zestaw przeznaczony jest dla dzieci od 5 roku życia, ale zapewniam Was że górna granica jest dość wysoka :-) Jestem pewna, że taka zabawka będzie idealnym prezentem dla każdego miłośnika motoryzacji.
Zestaw znajdziecie TUTAJ
tez bawiłam sie lokomotywą
OdpowiedzUsuńO jejku! Mój Tosiek to by chyba oszalał, gdybyśmy mu sprezentowali taki tor! Świetna sprawa. Tylko nie wiem, kto by więcej spędzał czasu na zabawie, synek czy mąż ;)
OdpowiedzUsuńMiło jest patrzeć jak dwa, a najlepiej trzy lub nawet cztery, pokolenia coś razem robią.
OdpowiedzUsuńJako dziecko marzyłam o takiej kolejce!
OdpowiedzUsuńPamiętam nie sama miałam taką kolejkę 😍
OdpowiedzUsuńNie miałam takiej kolejki w dzieciństwie:(
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobny zestaw i zabawa jest super
OdpowiedzUsuńTo prawda - więź dziecka jest tak samo ważna z obojgiem rodziców i z każdym z nich dziecko powinno znaleźć coś, co ich łączy, dzięki czemu ta więź będzie wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, u nas dziadek zaraża swoją pasją wnuczkę!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten zestaw!
OdpowiedzUsuńOj tak. Najważniejsze, to spędzać czas ze swoim dzieckiem. :-)
OdpowiedzUsuńWspólny czas, rodzinne chwile to najpiękniejsze co moze być :)
OdpowiedzUsuńTor genialny. To jednak prawda, że jako rodzice przeżywamy ponowne dzieciństwo. Ja z moimi dziewczynami uwielbiam bawić się lalkamilalkami , cofam się wtedy wstecz do czasu kiedy sama się bawiłam. Zestaw fantastyczny dla chłopca, polecę przyjaciółce może jej chłopcy będą się nim świetnie bawić .
OdpowiedzUsuńAle ogromny, świetny tor! Naprawdę imponujący. A odnośnie samej zabawy to u nas też jest pewien podział - ja odnajduję się lepiej w doborze dziecięcej literatury, zabawach plastycznych, muzycznych i kreatywnych - a mój mąż we wszelkich ruchowych i właśnie w motoryzacyjnych ;)
OdpowiedzUsuń