Przejdź do głównej zawartości

Ścieżka sensoryczna od SensoWood

Kochani, dziś po raz kolejny podejmę temat rozwoju sensorycznego dzieci i po raz kolejny w tej kwestii odwołam się do prezentowanej już przez nas ścieżki sensorycznej od SensoWood. To właśnie przy okazji jej opisu, dość szeroko opisałam kwestię rozwoju sensorycznego niemowląt i dzieci. Wszyscy którzy przegapili wpis. lub chcą ponownie go przeczytać, znajdziecie go TUTAJ

Ponieważ ostatnio otrzymywałam wiele pytań dotyczących właśnie naszej ścieżki sensorycznej, postanowiłam wrócić do tematu i dzisiaj udzielę Wam wszystkich odpowiedzi :-)

1.Tak, Nikodem nadal korzysta ze ścieżki sensorycznej niemalże        codziennie.
2. Nie, żaden posiadany przez nas element nie uległ zniszczeniu :-).
3. Tak, ścieżka robi furorę wśród dzieci odwiedzających nasz dom.
4. Tak, jest to zabawka/pomoc która posłuży zarówno maluszkowi,     przedszkolakowi, jak i starszemu dziecku.
5. Tak, ścieżka sprawdzi się także w klubikach i przedszkolach.
6. Tak, ścieżka dostarcza dzieciom wiele doznań sensorycznych,         dzięki czemu lepiej się rozwijają.
7. Tak, powiększamy naszą ścieżkę, ostatnio o 5 kolejnych                   elementów.

8. Tak, Nikodem wykorzystuje elementy ścieżki do nowych zabaw     np. kategoryzacji zwierzą według ich umaszczenia.  
9. Nie, elementy nie są ze sobą połączone i można je układać w           dowolnych kompilacjach.
10. Tak, podstawy ścieżek są drewniane.
11. Tak, bardzo polecamy ścieżkę sensoryczną SensoWood :-)

Jeżeli ktoś jeszcze ma pytania dotyczące ścieżki, pytajcie śmiało, na pewno odpowiemy :-)

Poniżej Nikosiek w swoim żywiole :-)















Poniżej prezentujemy nasze najnowsze elementy :-)




Elementy ścieżek znajdziecie TUTAJ 




Komentarze

  1. Taka ścieżka jest to świetny pomysł na rozwój dziecka. A ta dodatkowo wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy i korzystamy, ale nie codziennie, raz na jakiś czas

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że można tę ścieżkę dowolnie rozbudowywać i powiększać o nowe elementy - to daje nieograniczone możliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam jakoś czas temu na pinterescie. Byłam ciekawa czy ktoś już próbował. Dzięki tobie wiem, że spróbuje zrobić sama.

    OdpowiedzUsuń
  5. ale super, moje dzieicaki byłyby zachwycone, lecę zobaczyć co jeszcze mają tak ciekawego :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale czad, elegancko. Zawsze gdy wybieram prezenty dla maluszków, to kieruje się tym, by zabawki były sensoryczne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój chrześniak uwielbia takie tablice, czy ścieżki sensoryczne. Ma przy tym mega ubaw, a i ja czasem się śmieję widząc jak reaguje na pewne bodźce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Im wcześniej dziecko zdobywa doświadczenia wszystkimi zmysłami tym lepiej się rozwija ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam pod wrażeniem tej ścieżki już poprzednio i nic się nie zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
  10. No to jest całkiem ciekawy pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moge prosic o informacje jakie dokladnie sa wypelnienia sciezki. Ewentualnie ktore wedlug Pani sa 'najfajniejsze'.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ponad 100 pomysłów na prace plastyczne dla dzieci

Dla wszystkich którzy lubią kreatywne zabawy postanowiłam zabrać w jednym miejscu ponad..... pomysłów na prace plastyczne. Proste w wykonaniu, nie potrzebują dużych nakładów materiałów ani czasu. Mamy nadzieje, że spodoba Wam się takie zestawienie :-)  

Niezbędnik każdego chłopaka oraz Niezbędnik akażdej dziewczyny. Jak ogarnąć dojrzewanie - Wydawnictwo Debit

Dziś chciałam Wam przybliżyć dwie bardzo wartościowe książki, które w bardzo prosty, przystępny a przy tym subtelny sposób opisują zmiany jakie powstają w ciele dojrzewającego nastolatka. Dwa niezbędniki, jeden skierowany do chłopców, drugi do dziewczynek, to książki, które powinny trafić w ręce każdego nastolatka. Publikacje ukazały się na rynku nakładem Wydawnictwa Debit .

Uciekający pieprz - "Wakacyjne PIĄTKI z eksperymentami"

Kolejny wakacyjny piątek i kolejny eksperyment w ramach inicjatywy "Wakacyjne PIĄTKI z eksperymentami ", której pomysłodawczynią jest  Karolowamama .  Do wykonania naszego eksperymentu - uciekający pieprz - potrzebujemy: - miski/głębokiego talerza, -  pieprzu, - płynu do naczyń, - małego pojemnika, - wody.