Przejdź do głównej zawartości

Obieg wody w przyrodzie DIY

W Wielkiej Brytanii sezon deszczowy został oficjalnie rozpoczęty :-) ale my się nie łamiemy bo zabawa w deszczu też jest super. Nie wspominając już o kałużach :-). Dlatego dzisiaj po bardzo twórczym wrześniu, postanowiłam pokazać Wam jedną naszych przyrodniczych zabaw. A przy okazji zaprezentować małą twórczość tym razem Ignacego mamy :-). Przedstawiamy Wam nasz własny, prywatny, domowej roboty SYSTEM OBIEGU WODY W PRZYRODZIE :-)



Do jego wykonania potrzeba:

- koszulki na dokumenty (opcjonalnie może być woreczek),
- mazaki (czarny, niebieski i żółty),
- woda zabarwiona na niebiesko (my użyliśmy farby),
- taśma klejąca,
- i czas ok 2- 3 minut :-).






Na koszulce narysowałam mazakami w lewej dolnej części ziemię na której rośnie drzewo. Prawą część pozostawiłam czystą. Następnie w górnej prawej części koszulki namalowałam słoneczko i trzy chmurki ułożone w delikatny łuk (patrz rysunek na zdjęciach :-)). Z chmurki po lewej strony narysowałam spadające krople deszcze. Pozostały jeszcze tylko narysować w odpowiednich kierunkach strzałki, nalać wcześniej zabarwionej wody, przykleić całość na płaską powierzchnię (ja przykleiłam na przenośną tablicę, ale sprawdzą się również drzwi, szafka itp.)  i domowy obieg wody w przyrodzie gotowy :-) Proste prawda!!! :-)



A z takim obiegiem zabawa jest przednia :-) dzieci nawet nie wiedzą jak ważnej uczą się zasady :-)




Dzięki temu że nasz obieg jest szczelnie zaklejony taśmą klejącą, z powodzeniem można się również bawić w poziomie. A tu już obieg przechodzi w wyższy stopień wtajemniczenia, bo dziecko może namacalnie przeprowadzić cały proces przesuwając paluszkiem wodę po kolei na każdy ze stadiów zjawiska.




Oczywiście podczas zabawy mazaki zmazują się z folii, ale po zakończonej zabawie można zawsze szybciutko odmalować co nieco i nasz obieg jest już gotowy i czeka spokojnie na kolejną zabawę :-)



Nasza zabawa powstała aby udzielić Ignacemu odpowiedzi na pytanie "skąd się wziął deszcz w chmurze". Gdy próbowałam wyjaśnić to zagadnienie "na sucho" mina Ignacego mówiła jedno. Jakie parowanie, opad atmosferyczny, konden....co (czyt. kondensacja). Podczas naszej zabawie Ignaś znalazł odpowiedzi na wszystkie pytania :-). 


Jak Wam się podoba nasz obieg??? :-) Jestem ciekawa, kto zamierza zrobić w domu taki obieg:-)

Komentarze

  1. A gdyby rysunki zrobić na spodzie koszulki to by się mniej zmazywały, a dalej by były widoczne:)
    Jns

    OdpowiedzUsuń
  2. Górę można, a dół woda zasłoni, i u nas można na tablicy ale nie każdy taką ma :-), Tak na prawdę to można wykonać na kilka sposobów, wszystko zależy od potrzeb i upodobań :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. my mamy na oknie naklejone taki obieg:D hihihi na jeden z piątków przygotowane:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super sprawa taki obieg. Ignasiowi bardzo się spodobał :-) Też muszę mu na oknie przywiesić :-0

      Usuń
  4. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ponad 100 pomysłów na prace plastyczne dla dzieci

Dla wszystkich którzy lubią kreatywne zabawy postanowiłam zabrać w jednym miejscu ponad..... pomysłów na prace plastyczne. Proste w wykonaniu, nie potrzebują dużych nakładów materiałów ani czasu. Mamy nadzieje, że spodoba Wam się takie zestawienie :-)  

Niezbędnik każdego chłopaka oraz Niezbędnik akażdej dziewczyny. Jak ogarnąć dojrzewanie - Wydawnictwo Debit

Dziś chciałam Wam przybliżyć dwie bardzo wartościowe książki, które w bardzo prosty, przystępny a przy tym subtelny sposób opisują zmiany jakie powstają w ciele dojrzewającego nastolatka. Dwa niezbędniki, jeden skierowany do chłopców, drugi do dziewczynek, to książki, które powinny trafić w ręce każdego nastolatka. Publikacje ukazały się na rynku nakładem Wydawnictwa Debit .

Uciekający pieprz - "Wakacyjne PIĄTKI z eksperymentami"

Kolejny wakacyjny piątek i kolejny eksperyment w ramach inicjatywy "Wakacyjne PIĄTKI z eksperymentami ", której pomysłodawczynią jest  Karolowamama .  Do wykonania naszego eksperymentu - uciekający pieprz - potrzebujemy: - miski/głębokiego talerza, -  pieprzu, - płynu do naczyń, - małego pojemnika, - wody.