Kto zgubił kapelusz? - Wydawnictwo BIS

Moi chłopcy bardzo lubią ciepłe i pełne przygód opowiadania ze zwierzątkami w rolach głównych. Dlatego też, po przeczytaniu opisu książka na stronie wydawnictwa BIS, byłam przekonana, że książka którą napisała Aleksandra Struska - Musiał pod tytułem Kto zgubił kapelusz?, będzie strzałem w dziesiątkę. I nie pomyliłam się :-) Przygody Zająca, który wyruszył w samotną i bardzo niebezpieczną podróż aby odnaleźć właściciela pięknego niebieskiego kapelusza w pomarańczowe marchewki zachwycają swym przekazem i prostotą.

Pewnego poranka nad Chabrową Łąką Wiatr Hulaka postanowił sprawić wszystkim mieszkańcom niemiłą niespodziankę i gwizdał z całych sił. Gdy wichura ustała Zając, który wyszedł ze swojej nory, znalazł piękny niebieski kapelusz. Jako, iż nasz bohater jest przykładem i wzorowym obywatelem, ani myślał pozostawić sobie znalezisko. Mało tego, Zając od razu rozpoczął poszukiwania właściciela zguby. Niestety nikt z mieszkańców Chabrowej Łąki nie był jego właścicielem. Zając wiedział, że jeżeli chce odnaleźć właściciela kapelusza, musi udać się na drugą stronę rzeki do Bukowego Lasu. Pomimo strachu przed nieznanym, Zając podjął próbę przeprawy przez Zielonooką Rzekę.

Po drugiej stronie rzeki Zając spotkał wiele zwierząt, jednak żadne z nich nie było właścicielem zaginionego kapelusza. Ich postawa wobec gościa, też nie była pomocna. Ostatecznie gdy szaraczek postanowił podjąć ostatnią próbę, okazało się, że odnalazł właściciela zaginionego kapelusza. Kim okaże się owy właściciel? No cóż, tego już nie zdradzę, zapewniam Was jednak, że będziecie zaskoczeni :-)

Książka obok bardzo mądrego i empatycznego tekstu wyróżnia się cudnymi ilustracjami. Wystarczy spojrzeć już na samą okładkę. Te bary, ich nasycenie i cudne ilustracje, które wiernie oddają treść. Ich autorką jest Dorota Rewerenda - Młynarczyk.

Kto zgubił kapelusz? to bardzo mądra i wartościowa lektura. Autorce udało się stworzyć postać nietuzinkową, która chwyta za serce i pozostaje na długo w pamięci. Dzięki dużej czcionce to także idealna pozycja do samodzielnego czytania. U nas bardzo spodobała się chłopcom :-)

Polecamy serdecznie!!!