Udział w kilku projektach między blogowych funduje nam dużo rozrywki stanowiąc jednocześnie nie lada wyzwanie. Wśród ogromu obowiązków staramy się "ukraść" tych kilkanaście minut i poświęcić je na dany projekt. Dzisiaj pokażemy Wam nasze zabawy w ramach (według mnie bardzo ciekawego i o ogromnym potencjale projektu) "Spoza tęczy". Jest to nasz drugi wpis tym razem o kolorze różowym. Pierwszy kolor jaki wzięliśmy na warsztat był kolor brązowy :-)
Gdy otrzymałam propozycję wzięcia udziału w projekcie od prowadzącej Buby, nie zastanawiała się ani chwili, wiedziałam, że to coś dla nas :-). Jednak po dłuższej refleksji stwierdziłam, że nie wszystko wygląda tak różowo!!! A mianowicie jak "ugryźć" temat koloru różowego z 6 latkiem, który wiele z nim wspólnego nie ma :-) Jak się za chwilę przekonacie nie taki różowy kolor straszny jak go malują :-)
Ci którzy pamiętają mój pierwszy wpis zapewne wiedzą, że do projektu podeszłam dość ambicjonalnie :-) Postanowiłam, że przy każdym kolorze Ignacy nauczy się czegoś nowego, czego jeszcze nie znał :-) Tak było przy brązowym siemieniu lnianym :-) Tym razem postanowiłam przedstawić Ignasiowi różowe zwierzęta. Powiecie zapewne, że każdy 6 - latek zna różowe zwierzęta, każdy krzyknie świnka czy flaming :-) i tak też było z Ignasiem gdy zapytałam o różowe zwierzątka, dodał jeszcze kakadu, którą pamiętał ze swojej książeczki Montessori Map Work, ale na tym koniec. Dlatego wybrałam 5 różowych zwierząt i stworzyłam poniższe karty z ich podobiznami :-) Jak się okazało najbardziej Ignasia zdziwił różowy delfin :-) i o nim też najwięcej się dowiedział :-)
W skład zestawu wchodzi:
- 6 kart z podobiznami zwierząt które występują w naturze w kolorze różowym (ślimak, pasikonik, modliszka, rozgwiazda i delfin). Każda z kart zawiera inny układ - kolejność zwierząt. (zwane dalej kartami długimi),
- oraz 50 plakietek z pojedynczymi podobiznami zwierząt (ja wydrukowałam po 10 plakietek danego zwierzęcia, ale można mniej lub więcej w zależności od potrzeb :-) (zwane dalej plakietkami),
A teraz pokażemy Wam jak się bawiliśmy przy zastosowaniu powyższego zestawu przez ostatnie tydzień :-)
1. Ćwiczyliśmy pamięć
Przez krótką chwilę pokazywałam Ignasiowi jedna z 6 długich kart, on zapamiętywał kolejność, następnie zasłaniałam kartę a on układał po kolei zwierzaki :-). Na końcu sprawdzaliśmy poprawność ułożenia :-)
2. Inna możliwość ćwiczenia pamięci to ułożeniu pojedynczych plakietek w pionie, podczas układania dziecko zapamiętuje ich kolejność, następnie układa je z pamięci. Na końcu oczywiście sprawdzenie czy wszystko się zgadza ;-)
3. Teraz przechodzimy do naśladowania. Układałam pojedyncze plakietki w rzędzie, Ignacy obserwował co robiłam, następnie jego zadaniem było ułożenie takiego samego układu pod spodem. Oczywiście tego typu zabawa jest bardzo łatwa jak dla 6 - latka, ale naszym celem było pokazanie jakie są możliwości zabaw przy użyciu zestawu :-)
4. Kodowanie to zabawa, którą Ignaś bardzo lubi :-) plakietki okazały się do tego idealne. Jedyne czego potrzebowaliśmy do klocków w pięciu kolorach (po kilka sztuka w danym kolorze) Przyporządkowanie danego koloru klocka do danego zwierzątka, następnie ułożenie z klocków kodu i zabawa gotowa :-) Teraz Ignaś miał za zadanie odkodować zwierzątka :-)
5. Dalsze zabawy to układanie sekwencji :-) Ja kładłam jedną z długich kart na brzegu stołu a Ignaś tworzył ciąg dalszy zgodnie ze wzorem :-)
6. Sześć to uzupełnianie sekwencji :-) czyli dobieranie brakującego elementu aby powstał prawidłowy ciąg.
7. Kolejna zabawa miała na celu ćwiczenie spostrzegawczości. Ułożyłam w ciągu plakietki w różnych kierunkach i kolejności a zadaniem Ignasia było ułożenie takiego samego ciągu pod spodem.
8. Ósme wykorzystanie zestawu posłużyło nam do stworzenia układanki lewopółkulowej. Ułożyłam trzy duże plakietki jedną pod drugą, tworząc tym samym "planszę" 5x3. Zadaniem synka było ułożenie takiego samego układu.
9. Numer dziewięć przypadł na zabawę kategoryzacji. I ponownie chcieliśmy pokazać możliwości zestawu :-)
10. i 11.Na koniec jeszcze wykorzystanie plakietek do gier :-)
10. mini memory...
11. ...i kółko, krzyżyk :-)
Na koniec mam dla zainteresowanych tematem małą niespodziankę. Zrobiłam Ignasiowi planszę do ćwiczeń łączenia cech z wykorzystaniem podobizn naszych różowych zwierzaczków :-)
Ponieważ najbardziej Ignaś zainteresował się różowym delfinem postanowił wykonać jego podobiznę :-) Co nam się zgrało innym projektem mianowicie ZWIERZAKI CUDAKI 2, w którym delfin jest jednym z październikowych cudaków :-)
Ponieważ Ignasiowi bardzo przypadł do gustu delfin w kolorze różu, a ja poza tym, że istnieją i żyją w Amazonii za dużo nie potrafiłam mu o nim powiedzieć więc zasięgnęłam wiedzy u wujka google :-) dzięki czumu Ignaś dowiedział się że:
1. rodzaj różowych delfinów nazywa się inia,
2. długość 2-2,5 m,
3. żywi się rybami i czasami skorupiakami,
4. gatunek zagrożony z powodu zanieczyszczenia wód,
5. jest największym gatunkiem spośród słodkowodnych delfinów,
6. średnia waga 154 kg,
7. ich kolor skóry zmienia się wraz z wiekiem,
8. inia jest najpospolitszym delfinem zamieszkującym rzeki!!!!!,
9. występuje wyłącznie w wodach słodkich,
10. żyją w wodach Amazonki i Orinoko.
Zestaw do pobrania TUTAJ
Łączenie cech do pobrania TUTAJ
* Rzeczą naturalną jest, iż Ignacy wiedział o istnieniu powyższych gatunków zwierząt, natomiast nie wiedział, że mogą występować w naturze w kolorze różowym :-)
Na koniec jeszcze kilka kadrów z występów delfinów które Ignacy miała przyjemność oglądać na żywo :-)
Wpis powstał w ramach projektów: Spoza Tęczy oraz Zwierzaki Cudaki 2
Ojej, ale mnie zaintrygowałaś! Nie wiedziałam, że pasikonik, modliszka i delfin mogą być różowe! Ciekawe, ilu dorosłych to wie ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa o projekcie :-) Myślę, że największy potencjał tkwi w blogerkach :-)
Rozmawiałam z córką. Okazało się, że o różowym delfinie i różowej modliszce wiedziała. Zdziwił ją różowy pasikonik ;-)
UsuńJa nie widziałam o modliszce i pasikoniku, szukając różowych zwierzaków odkryłam to, dzięki projektowi i ja też się uczę :-)
UsuńByłam przekonana że pasikonik występuje tylko w kolorze zielonym...A tu proszę - człowiek całe życie się uczy ;-) świetne podejście do tematu różu i mnóstwo edukacyjnej zabawy (y) Brawo!
OdpowiedzUsuń:-) dzięki
UsuńByłam przekonana że pasikonik występuje tylko w kolorze zielonym...A tu proszę - człowiek całe życie się uczy ;-) świetne podejście do tematu różu i mnóstwo edukacyjnej zabawy (y) Brawo!
OdpowiedzUsuńOd niedawna Was obserwujemy. Super inspirujecie :)
OdpowiedzUsuńjak miło to słyszeć :-) dziękujemy
UsuńSzaleństwo, tez nie wiedziałam o istnieniu różowych delfinów :D
OdpowiedzUsuń:-) o widzisz zaskoczyliśmy Cię :-)
UsuńDelfinek cudny i nie wiedziałam, że naprawdę istnieje różowy... No ogólnie bardzo fajnie to wszystko z owym kolorem wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuń:-) dzięki, wyobraź sobie minę Ignasia jak zobaczył ze delfin może być różowy !!! :-)
Usuń